- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
Czarna seria Czarnych trwa
- Updated: 28 listopada, 2020
15 kolejka spotkań dla Trefla była szczęśliwa, a rozegrali ją we własnej hali z Cerrad Enea Czarnymi Radom.
Radomianie trwają w czarnej serii porażek. Trefl zaś wygrywa kolejne mecze, a w konsekwencji po zwycięstwie 3:0 nad Radomiem, awansował na pozycję wicelidera ligowej tabeli.
Mecz nie przysporzył emocji, czy widowiskowych akcji. Jedynie w pierwszym secie prowadzenie mieli gości, ale nie potrafili go utrzymać, co skutkowało zaciętą końcówką i grą na przewagi. Kolejne dwie partie, to dominacja od początku do końca podopiecznych trenera Winiarskiego.
Cerrad miał ogromne kłopoty w przyjęciu, a obrazu gry nie zmieniły wprowadzane kolejne zmiany na tej pozycji. Nawet niezła gra w obronie nie przekładała się też na skuteczną kontrę. Treflowi wręcz odwrotnie, wychodziło wszystko. Dobry atak, skuteczne bloki, bardzo dobre rozegranie Janusza, czy agresywna zagrywka. Od drugiego seta grała tylko jedna drużyna i byli to miejscowi.
MVP: Bartłomiej Lipiński
Trefl Gdańsk – Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (28:30, 25:12, 25:18, 25:17)
Gdańsk: Lipiński (16), Janusz (5), Sasak (18), Mika (12), Mordyl (4), Crer (11), Olenderek (libero) oraz Kozub, Reichert (2), Janikowski, Urbanowicz (1), Majcherski (libero)
Radom: Dryja (9), Ostrowski (4), Kędzierski (1), Konarski (17), Sander (10), Firszt (9), Nowowsiak (libero) oraz Loh, Gąsior (3), Zrajkowski, Masłowski (libero), Pasiński, Sadkowski