nie przegap
- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
- PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
- PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
- Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
- Gąsior: bardzo ciężko było ich złamać
- Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
- Jakubiszak: Jastrzębski zasłużenie wygrał dwa mecze
- PL: Warta wyszarpała awans do półfinału
- PL: Jastrzębski w półfinale
Gardini na dłużej w Jastrzębiu
- Updated: 25 kwietnia, 2021
Andrea Gardini przyszedł do Jastrzębskiego w trakcie minionego sezonu, a teraz związał się z klubem kontraktem na kolejny rok.
56-letni Włoch objął drużynę Jastrzębskiego Węgla po zdymisjonowanym Luke’u Reynoldsie pod koniec stycznia tego roku. Zadebiutował zwycięskim meczem wyjazdowym z GKS-em Katowice, a po niespełna trzech miesiącach był już mistrzem Polski, pokonując w finale Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle!
- Jeśli trener przejmuje zespół pod koniec fazy zasadniczej i w fazie play off wygrywa z każdym rywalem w dwóch spotkaniach, a następnie staje naprzeciw faworyzowanej ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i w obu meczach przeciwko niej dowodzona przez niego drużyna przegrywa pierwszego seta, a mimo tego wychodzi z tych pojedynków zwycięsko, to nie mam żadnych wątpliwości, że jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu – mówi Adam Gorol, prezes Jastrzębskiego Węgla.
- Zdecydowałem się na pozostanie w Jastrzębskim Węglu, gdyż uważam, iż jest to jeden z najlepszych klubów w Europie i mamy szansę kontynuować w nim tę niesamowitą pracę także w przyszłości. To będzie zarówno dla mnie, jak i dla całego klubu wspaniałe wyzwanie móc walczyć o najwyższe cele w PlusLidze oraz Lidze Mistrzów. Jako mistrz Polski z Jastrzębskim Węglem czuję się doskonale. Zakończenie minionych rozgrywek było czymś niesamowitym, co pozostanie w mojej pamięci na zawsze – mówi trener Andrea Gardini.
Inf. prasowa Jastrzębski Węgiel
Fot. Arkadiusz Modliński/Jastrzębski Węgiel