Gunia i Pietraszko zamykają skład Cuprum

Dawid Gunia po dwuletniej rozłące ponownie zasili szeregi Cuprum Lubin! Ten doświadczony środkowy jest bardzo dobrze znany kibicom lubińskiej siatkówki, gdyż barwy lubińskiego klubu reprezentował w latach 2015 – 2018 roku. Teraz powraca, by na nowo walczyć z Miedziowymi.

Oto co powiedział Gunia po podpisaniu kontraktu:
Po dwóch latach powracasz do Cuprum. Czy spodziewałeś się, że ponownie zagrasz w tym zespole? – Nie spodziewałem się, ale nigdy nie wykluczałem takiej możliwości.

W Lubinie spędziłeś 3 lata. Jak wspominasz ten okres w twojej karierze? – Są to bardzo dobre wspomnienia. Lubin okazał się dla mnie dobrym miejscem do grania w siatkówkę na poziomie plusligowym, a dla mojej rodziny stał się wygodnym miejscem do życia.

Masz ogromne doświadczenie ligowe, czy będziesz takim trochę “przywódcą” tego młodego stada? – Przywódca jest zawsze tylko jeden i jest nim trener, ale będę starał się swoją postawą dać dobry przykład reszcie “stada”

Jaka jest najważniejsza rzecz jakiej się nauczyłeś przez te lata na boiskach PlusLigi? – Jest to na pewno wytrwałość i cierpliwość w dążeniu do celu.

Jaki jest ten cel na nadchodzący sezon? – Cel jest prosty, dać z siebie 110%, by móc cieszyć kibiców naszą jak najlepszą grą na boisku.

Środkowy Paweł Pietraszko zamyka skład miedziowej drużyny na nadchodzący sezon rozgrywek PlusLiga. Ostatnie dwa sezony Paweł reprezentował klub z Olsztyna. Swoją przygodę z zawodową siatkówką rozpoczął w 2010 roku, dołączając do AZS Politechniki Opolskiej. Kolejne lata rozgrywał w klubach pierwszoligowych. W 2015 roku trafił w szeregi GKS Katowice, z którym zdobył Mistrzostwo 1.Ligi w 2016. Rok później z tą właśnie drużyną awansował do Plus Ligi. W Katowicach spędził 3 lata. Stamtąd trafił do Indykpol AZS Olsztyn.

Paweł będzie wsparciem Miedziowych w drugiej rundzie sezonu. Obecnie po zabiegu artroskopii prawego barku zawodnik przechodzi okres rekonwalescencji, a następnie rozpocznie rehabilitację, by w pełni sił powrócić na plusligowe boisko.

Kilka słów od Pawła Pietraszko:
Jak poszła operacja? – Operacja przebiegła pomyślnie, bez żadnych komplikacji. Przez około 6 tygodni ręka będzie w temblaku, który zdejmuję 3 razy dziennie do ćwiczeń. Póki co wykonuję je biernie, z pomocą, a za 1,5 tygodnia będę już ćwiczył sam.

Po dwóch latach w Olsztynie przenosisz się na drugi kraniec Polski. Nie będzie Ci brakować jezior i klimatu Mazur? – Olsztyn to ładne miasto, w którym żyje się bardzo dobrze. Lubin także ma swoje zalety i mam nadzieję, że nam się tu spodoba. Jedną z takich zalet jest odległość od rodzinnego domu zarówno mojego jak i małżonki.

Dlaczego Cuprum Lubin? – Wybrałem Cuprum, bo stwierdziłem, że będzie to idealna drużyna na odbudowanie formy po kontuzji, z którą borykałem się w poprzednim sezonie. Jednak po kolejnej konsultacji w maju okazało się, że konieczna jest operacja i sprawy się skomplikowały. Mimo to klub nie rozwiązał ze mną kontraktu, za co jestem bardzo wdzięczny.

Czego oczekujesz po nadchodzącym sezonie? – Oczekuję, że rehabilitacja się powiedzie i jak najszybciej będę mógł wrócić na parkiet i pomóc drużynie w osiągnięciu zakładanych celów.

Źródło: Cuprum Lubin