- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
Kurek: Dostaliśmy mocne lanie
Przyjmujący reprezentacji Polski Bartosz Kurek wypowiedział się po meczu w Spodku, który nie był najlepszy w jego wykonaniu.
Jak cenisz mecz w Spodku?
– Nie ma czego tutaj za bardzo oceniać. Dostaliśmy mocne lanie od dobrze dysponowanego przeciwnika. Myślę, że ten pierwszy set podciął nam skrzydła. Nie ma co jednak ukrywać, że w kontekście całego meczu, Rosjanie byli zdecydowanie lepszym zespołem. Przeważali w każdym elemencie gry. Przegraliśmy mecz, ale przed nami jeszcze dwa spotkania fazy grupowej w rozgrywkach World League, na których musimy się skupić. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć lepsze wyniki niż z Rosją i awansujemy do Final Six w Brazylii.
Rosja nie zagrała najmocniejszym składem, a mimo to nie potrafiliście wygrać.
– Rosjanie nie zagrali mało znanymi zawodnikami. Ci zawodnicy nie są znani tylko dla tych, którzy mało interesują się siatkówką i nie siedzą w niej, tak jak my. Oni są wciąż bardzo dobrym zespołem. To, że nie ma tych zawodników, do których kibice zdążyli się przyzwyczaić, nie znaczy, że my podeszliśmy do meczu inaczej przygotowani. Wiedzieliśmy, z kim przyjdzie nam się zmierzyć i jak będzie wysoko postawiona poprzeczka. Dzisiaj nie udało nam się do niej doskoczyć, a co dopiero mówić o przeskoczeniu tego poziomu.
Co zadecydowało o takiej przewadze rywali?
– Rosjanie mieli bardzo dobre przyjęcie. Ich rozgrywający mógł sobie pozwolić na zróżnicowaną grę i wykorzystać wszystkie atuty swojej drużyny. Dlatego tak to wszystko wyglądało. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach nasza zagrywka i cała gra będzie wyglądała lepiej, a rezultaty będą zupełnie inne.
Inf. własna
Zobacz także
-
O brąz: Projekt bliżej medalu
Projekt wygrywa na Podpromiu pierwszy mecz...
-
Smith zostaje w ZAKSIE
Doświadczony środkowy – David Smith również...
-
Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
Bartosz Kwolek i Andrzejem Wrona zabrali...
-
Stal Nysa na siódmy miejscu
Zawodnicy Indykpolu AZS-u Olsztyn i PSG...
-
Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
Leszek Dejewski pamięta mecz z podobną...
-
Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
Zmęczony ale szczęśliwy. Rozmawialiśmy z Rafałem...
-
Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
Projekt zaczął dobrze, ale jakości wystarczyło...
-
Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
W Jastrzębiu-Zdroju wyłoniony został pierwszy finalista...
-
Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
Projekt nie sprawił radości swoim kibicom,...
-
Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
Walka na noże w pierwszym półfinale....
-
O m-ce 9: w dwumeczu lepsza Skra od ZAKSY
Sezon 2023/2024 PlusLigi Skra kończy na...
-
PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
Rzeszowianie pokonali Trefla Gdańsk, awansując do...
-
PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
Lublin zatrzymał Projekt w rewanżu, przez...
-
Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
Jastrzębski czeka na rywala. Rafał Szymura...
-
Gąsior: bardzo ciężko było ich złamać
Bohater czwartego seta w Zawierciu, skomentował...
-
Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
Jarosław Macionczyk podsumował mecz ćwierćfinałowy, dający...