Lisinac: Musimy patrzeć na kolejny mecz

Rozpoczęliście półfinał dobrze. Co się stało po drugim secie, kiedy to oddaliście inicjatywę rywalom?

– My nie oddaliśmy Niemcom inicjatywy, sami ją przejęli.
Od trzeciego seta bardzo wzmocnili swój serwis. Od początku meczu podejmowali ryzyko w tym elemencie, szukając mocnych serwisów, jednak to im nie przynosiło oczekiwanych rezultatów. Popełniali sporo błędów własnych, od drugiego seta ta gra się odmieniła i w kolejnych setach my mieliśmy sporo problemów. Mieliśmy swoje szanse w kontratakach i mogliśmy zakończyć mecz na swoją korzyść. Tak to jest w siatkówce, że nie wykorzystując takich okazji przegrywasz.

Sytuacja z challengem wprowadziła dodatkowe zdenerwowanie? Trener Grbić prosząc o zweryfikowanie błędu Niemców, z pewnością nie spodziewał się, że to Wasz błąd zadecyduje o przyznaniu punktu rywalom.
– Myślę, że kiedy my prosimy o challenge, sędziowie nie powinni analizować naszego bloku w danej akcji, ale raczej szukać dotknięcia siatki u Niemców. My nie chcieliśmy sprawdzić tego, czy to dotknięcie było po naszej stronie. Tutaj wyszedł brak doświadczenia sędziów przy systemach wideoweryfikcji. Nie będziemy do tego już wracać, przegraliśmy ten półfinał i teraz musimy patrzeć na kolejny mecz.

Myśleliście z kim lepiej byłoby zagrać mecz i brąz? (Wiadomo już, że będzie to Belgia – przyp.red.)
– Nie myśleliśmy o tym, który potencjalny rywal w walce o brąz byłby dla nas lepszy. Obie drużyny, zarówno Rosja, jak i Belgia mają swoją metodę gry. Dla nas nie ma znaczenia kto jest po drugiej stornie siatki. Musimy koncentrować się przede wszystkim na swojej grze. Jesteśmy dobrym zespołem, który grając na swoim poziomie może wygrać. Musimy jak najszybciej zregenerować się i zagrać swoją dobrą siatkówkę żeby wygrać medal.

 

Z Krakowa: Ludmiła Kamer/fot. CEV