- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
- PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
- PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
- Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
- Gąsior: bardzo ciężko było ich złamać
- Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
- Jakubiszak: Jastrzębski zasłużenie wygrał dwa mecze
- PL: Warta wyszarpała awans do półfinału
- PL: Jastrzębski w półfinale
LM: Resovia bez szans w Italii
- Updated: 1 lutego, 2017
Rzeszowianie mecz 4 kolejki Ligi Mistrzów rozegrali we Włoszech. Spotkanie z Cucine Lube, która w pierwszym meczu, na Podpromiu “zniszczyła” Resovię, rozpoczęło się od wyrównanej gry. Z czasem jednak coraz lepiej prezentowali się Sokolov oraz Juantorena, zaś w polskim teamie był kłopot z pierwszym atakiem. Trener Kowal rotował składem, ale bez oczekiwanych rezultatów. Zdecydowanie słabiej graliśmy w każdym elemencie siatkarskiej sztuki. Włosi zmiennością zagrywki dodatkowo utrudniali przyjęcie naszej drużynie. Niestety Resovia nie miała argumentów aby nawiązać w ogóle wyrównaną grę z Lube.
Cucine Lube Civitanova – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:21, 25:16, 25:16)
Fot. plusliga.pl