- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
- PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
ME: Dobry start Polek
- Updated: 25 sierpnia, 2019
Biało-czerwone zgodnie z planem rozpoczęły tegoroczne Mistrzostwa Europy, w których mecze grupowe rozgrywają w łódzkiej Atlas Arenie. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy głośno mówiły o swoich wysokich ambicjach i aspiracjach. W grupie Polki rozpoczęły walkę od tych teoretycznie słabszych rywalek, co szybko odzwierciedlił wynik.
Trzy sety ze Słowenią nie były łatwe…
Meczem otwarcia było spotkanie ze Słowenią, która pokazała dużą wolę walki oraz waleczność, przez co gospodynie musiały pokazać dobrą grę, by “planowo” wygrać za trzy oczka. Polki pokazały dobrą grę blokiem, a w ostatniej partii odrzuciły rywali od siatki. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0.
Polska – Słowenia 3:0 (25:12, 25:22, 25:23)
Polska: Grajber (4), Kąkolewska (14), Efimienko-Młotkowska (6), Wołosz (2), Mędrzyk (11), Smarzek-Godek (24), Stenzel (libero) oraz Maj-Erwardt (libero), Kowalewska, Wójcik, Stysiak (2), Alagierska
Słowenia: Mori, Grudina (4), Vovk (4), Mlakar (15), Scuka (7), Planinsec (10), Janezic (libero) oraz Zdovc-Sporer, Mikl (libero), Najdic (1), Erzen (1), Potokar (1)
Portugalia rozbita…
W drugim spotkaniu bezwarunkowo Poli musiały wygrać, bowiem ich rywalkami była reprezentacja Portugalii, dla której sam występ na ME, to osiągnięcie. Biało-czerwone mimo, że wyszły na plac gry w odmienionym składzie, od początku do końca kontrolowały boiskowe poczynania. Jak powiedziała po meczu Stenzel, polska libero “ten mecz trzeba było wygrać jak najszybciej, tracąc jak najmniej sił i to się udało”.
– Wiem, że dziewczyny rozbudziły apetyty kibiców. My staramy się to oceniać bardzo chłodno. Przed nami kolejne kroki do wykonania. Myślę, że takie mecze jak z Portugalią nie są łatwe. Dawno nie wystąpiliśmy w roli takiego faworyta, jak w tym meczu. Cieszę się, że dziewczyny pokazały zaangażowanie w długich akcjach, broniły. To jest bardzo ważne, bo to jest właśnie profesjonalizm – powiedział po pewnej wygranej w sobotnim meczu trener Nawrocki.
Portugalia – Polska 0:3 (14:25, 16:25, 11:25)
Portugalia: Duarte (2), Rodrigues V. (5), Rodrigues A. (3), Kavalenka (8), Maio (1), Gomes (3), Resende (libero) oraz Cavalcanti, Monteiro, Durao, Hurst (4)
Polska: Kąkolewska (5), Łukasik (6), Efimienko-Młotkowska (7), Wołosz (3), Mędrzyk (9), Zaroślińska-Król (18), Stenzel (libero) oraz Maj-Erwardt (libero), Grajber, Alagierska (3), Stysiak (2), Kowalewska
Tabela gr. B (po 2 dniach ME):
1. POLSKA 6 pkt. 2 mecze/2 zwycięstwa/0 porażek
2. BELGIA 6 pkt. 2/2/0
3. WŁOCHY 3 pkt. 1/1/0
4. SŁOWENIA 0 pkt. 2/0/2
5. UKRAINA 0 pkt. 1/0/1
6. PORTUGALIA 0 pkt. 2/0/2
Niedziela jest dniem wolnym od gry dla biało-czerwonych. W poniedziałek zmierzą się z reprezentacją Ukrainy, a później dwa najtrudniejsze mecze – z Belgią i Włochami. W niedzielę natomiast w gr. B odbędą się dwa mecze: Słowenia – Portugalia oraz Ukraina – Włochy. Do kolejnej fazy turnieju awansują cztery drużyny z grupy.
Inf. własna/fot. CEV
