- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
MŚ, gr.F: Heynen: w sporcie potrzebne jest też szczęście
- Updated: 15 września, 2014
– Dziś w pierwszym secie wypadliśmy słabo, za to szczęścia mieliśmy mnóstwo i tylko dlatego pokonaliśmy Kanadę – przyznał trener Vital Heynen którego drużyna awansowała do trzeciej rundy Mistrzostw Świata w Polsce.
Frederic Winters (kapitan Kanady): – Niemcy wykorzystali dziś swój potencjał, natomiast my nie pokazaliśmy wszystkiego, co potrafimy. W całym turnieju nie graliśmy jednak źle i możemy być z siebie dumni. Przed naszą drużyną widzę jasną przyszłość.
Jochen Schops (kapitan Niemiec): – Jestem bardzo zadowolony, że nie jest to moja ostatnia konferencja prasowa podczas tych mistrzostw. Mecz był bardzo wyrównany, każdy set to dwa-trzy punkty różnicy, choć nie stał na najwyższym poziomie.
Glenn Hoag (trener Kanady): – Oczywiście jesteśmy rozczarowani tą porażką. Zaczęliśmy mecz całkiem dobrze, lecz popełniliśmy potem kilka błędów, na tym poziomie niewybaczalnych. Takiej okazji Niemcy nie mogli zmarnować.
Vital Heynen (trener Niemiec): – Przed mistrzostwami, jak zwykle, wysłałem maila do prezesa Niemieckiego Związku Siatkówki, w którym napisałem, czego można się spodziewać po mojej drużynie. Stwierdziłem, że awansujemy do szóstki, jeśli zagramy na maksimum naszych możliwości i będziemy mieli dużo szczęścia. Dziś w pierwszym secie wypadliśmy słabo, za to szczęścia mieliśmy mnóstwo i tylko dlatego pokonaliśmy Kanadę.