MŚ, półfinał: Rezende: niektóre pytania są nie fair

Na frekwencję Brazylijczyków podczas konferencji po meczu z Francją narzekać nie można.
– Chciałbym przeprosić za nieobecność na dwóch poprzednich konferencjach. Nie było to wymierzone w polskich siatkarzy czy kibiców, lecz był to protest z jednej strony przeciwko decyzji FIVB dotyczącej zmiany zasad losowania, a z drugiej przeciwko tym dziennikarzom, którzy nie pytali mnie o mecz, o wielkie zwycięstwo Polaków, lecz o to, co zdarzyło się na boisku po meczu. Mnie wtedy już tam nie było. Uważam, że takie pytania są nie fair. Jeszcze raz przepraszam- przyznał trener Rezende
Benjamin Toniutti (kapitan Francji): – Zaczęliśmy słabo, być może nie poradziliśmy sobie z presją. Po pierwszym secie zagraliśmy już znacznie lepiej i walczyliśmy aż do końca. Teraz marzymy o brązowym medalu.
– Ten mecz zapamiętam chyba do końca życia. Na razie jednak muszę o nim na chwilę zapomnieć, bo musimy przecież dokończyć ten turniej.
Luiz Fonteles (reprezentant Brazylii): – Bardzo wiele osób zdążyło już mnie zapytać, czy spodziewaliśmy się takiego meczu. Tak, byliśmy przekonani, że będzie to niezwykle wyrównana walka. Francuzi są świetną drużyną i absolutnie zasłużyli na występ w półfinale. Tym bardziej cieszy nas zwycięstwo i już nie możemy doczekać się finału.
Laurent Tillie (trener Francji): – Jesteśmy rozczarowani, bo byliśmy tak blisko finału… Zadecydowały naprawdę detale, ale taki właśnie jest sport na najwyższym poziomie. Staraliśmy się do końca, ale niewystarczająco.
Bruno Rezende (trener Brazylii): – Po pierwsze dziękuję Francuzom za piękny mecz; za to, jak potrafili utrzymywać piłkę w grze. Nie tylko dzisiaj, lecz w całym turnieju. Po drugie chciałbym przeprosić za nieobecność na dwóch poprzednich konferencjach. Nie było to wymierzone w polskich siatkarzy czy kibiców, lecz był to protest z jednej strony przeciwko decyzji FIVB dotyczącej zmiany zasad losowania, a z drugiej przeciwko tym dziennikarzom, którzy nie pytali mnie o mecz, o wielkie zwycięstwo Polaków, lecz o to, co zdarzyło się na boisku po meczu. Mnie wtedy już tam nie było. Uważam, że takie pytania są nie fair. Jeszcze raz przepraszam.