MŚ: Polska idzie jak burza

Reprezentacja Polski siatkarzy po zwycięstwach z kompletem punktów w trzech meczach fazy grupowej mistrzostw świata, przedostatni mecz tej fazy rozegrała z reprezentacją Iranu, która jest zawsze nieprzewidywalna.

Spotkanie rozpoczęliśmy dobrze, bo od prowadzenia. Pierwsza przerwa techniczna odbyła się przy stanie 3:8. Polacy ryzykowali serwisem, co dało dobre rezultaty. Do tego dobra gra na siatce skutkowała również wysoką przewagą na drugim czasie technicznym – 11:16. Kontratak Bieńka środkiem doprowadził do piłki setowej – 21:24. Ostatni punkt padł po efektownym bloku Kubiaka. Biało-czerwoni prowadzili 1:0 w meczu.

Od wyrównanej gry rozpoczął się set numer dwa – 7:8. Polacy po przerwie technicznej wznowili grę widowiskowym blokiem, a dobry atak Kochanowskiego dał trzy oczka przewagi – 9:12. Kubiak atakiem po przekątnej sprowadził drużyny na drugą przerwę techniczną – 12:16. Niestety zagrywka w siatkę Nowakowskiego, po chwili kontra Ebadipoura i straty Iranu stopniały – 17:19. Piłkę setową dla Polski zdobył blok Schulza – 20:24, zaś autowy atak Ebadipoura zakończył seta.

Iran trzeciego seta rozpoczął  od dobrej gry. Ghafour  serwując asa dał przewagę swojej ekipie – 5:2. Biało-czerwoni nie byli już tak skuteczni w ataku, do tego pojawiły się błędy własne – 8:4. Kubiak sprytną kiwką dał biało-czerwonym punkt kontaktowy – 13:12. Po chwili kontra Kubiaka blok-aut dała remis -14:14. W końcówce niestety to Iran wrócił do prowadzenia – 22:19. Atak i as Kochanowskiego dał kontakt punktowy – 22:21. Blok Nowakowski-Kubiak dał remis. Nowakowski kontratakiem odwrócił wynik – 22:23. Błąd dotknięcia siatki przez Iran skutkował piłką setową dla Polski, zaś Kubiak efektownie zakończył spotkanie. To była spora dawka emocji.

 

IRAN – POLSKA 0:3 (21:25, 20:25, 22:25)

Polska: Nowakowski, Kubiak, Kurek, Szalpuk, Bieniek, Drzyzga, Zatorski (l) oraz Łomacz, Schulz, Kochanowski