MŚ: Szybki mecz z Portoryko

Po zwycięstwie nad Kubą, w drugim swoim meczu biało-czerwoni zagrali z reprezentacją Portoryko. Drużyna teoretycznie najsłabsza w naszej grupie, a każdy wynik inny niż zwycięstwo Polaków 3:0, będzie zaskoczeniem.

Polacy od początku grali spokojnie swoje, wychodząc na prowadzenie – 5:8. Punktowe zagrywki Łomacza doprowadziły do drugiej przerwy technicznej, na której biało-czerwoni mieli już dużą przewagę – 8:16. Pierwsza piłka setowa była w górze po bloku Konarskiego – 13:24. Partię zakończył atak Kwolka.

Drugiego seta podopieczni trenera Heynena rozpoczęli w wyjściowym składzie. Z minuty na minutę, spokojną i konsekwentną grą nasi rodacy powiększali przewagę – 6:8, 7:16. Piłkę setową Polska miała w górze po autowej zagrywce rywali, a kontratak Kwolka dokończył dzieło.

Trzeci i ostatni set przebiegał dokładnie tak jak poprzednie. Powoli i skutecznie biało-czerwoni budowali przewagę, aby w rezultacie zwyciężyć seta i cały mecz. Trener Heynen dokonywał zmian, dając możliwość gry większej ilości zawodnikom.

Reprezentacja Polski jutro ma dzień przerwy, a w sobotni wieczór zmierzy się z reprezentacją Finlandii.

 

PORTORYKO – POLSKA 0:3 (14:25, 12:25, 15:25)

 

Polska: Schulz, Kubiak, Śliwka, Kochanowski, Bieniek, Łomacz, Zatorski (l) oraz , Drzyzga, Konarski, Kwolek, Wojtaszek,

 

 

Inf. własna

Fot. Fundacja Wagnera, M. Pałczyński