PL: W Nysie bez przełamania

W Nysie miejscowa Stal pod przywództwem nowego trenera, Daniela Plińskiego podejmowała faworytów tego starcia, Projekt Warszawę. Mecz mimo, że zaczął się dobrze dla gospodarzy, nie przyniósł niespodziewanego wyniku.

Warszawa spotkanie rozpoczęła nieskutecznie i dość bojaźliwie. Sytuację szybko wykorzystała Stal, która wypracowała przewagę, którą utrzymywała do końca seta. Dobrze w mecz wszedł Ben Tara. Bolączka miejscowych była zagrywka, w której popełnili wiele błędów. Ten element rzutował na seta drugiego. Projekt poprawił skuteczność na siatce. Stal co prawda miała niewielkie prowadzenie, jednak w końcówce gra blokiem rywali oraz błędy własne skutkowały odwróceniem wyniku. Blok na Kwasowskim dal stan 1:1 w meczu. Kolejne dwie partie Warszawa grała już swoją grę, bardziej skuteczną, różnorodną i poukładaną. Sporo akcji kończyli środkowi, zaś w Nysie niewidoczny Ben Tara, ale za to naciskał Penchev. Ostatecznie Projekt zwyciężył mecz za trzy oczka, a Stal odnotowała kolejną porażkę, tym razem z nowym już trenerem…

MVP: Andrzej Wrona

Stal Nysa – Projekt Warszawa 1:3 (25:23, 23:25, 23:25, 19:25)

Stal: Komenda (1), Stahl (9), Ben Tara (22), M’Baye (7), Kwasowski (8), Penczew (9), Ruciak (libero) oraz Zajder, Szwaradzki (1), Dębski (1), Bućko (5), Sczurek, Dembiec (libero)
Projekt: Kwolek (11), Trinidad De Haro (3), Wrona (10), Nowakowski (10), Petković (16), Grobelny (11), Wojtaszek (libero) oraz Blankenau, Superlak (4), Janikowski