PL: ZAKSA traci oczko z Treflem

Podopieczni Nikoli Grbicia dopiero po tie-breaku pokonali Trefla Gdańsk. Drużyna Michała Winiarskiego wyszła z piekła pokazując charakter i waleczność.

Pierwsze daw sety pewnie padły łupem kędzierzynian i nic nie wskazywało na to, że spotkanie zakończy się dopiero po pięciu setach. Trefl jednak w trzecim secie odrodził się jak Feniks z popiołu.

Trzeci set był wyrównany, a od połowy partii niewielkie prowadzenie mieli gdańszczanie. W końcówce Jakubiszak serwując asa, a później kończąc atak, przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gości, przedłużając spotkanie.

Wygrana seta dała wiatr w żagle gościom, którzy zaczęli czuć się pewnie na boisku. Prowadzenie Trefl uzyskał przy zagrywce Filipiaka. Na skrzydle dobre zawody rozgrywał Jakubiszak. ZAKSA dopiero w końcówce doprowadziła do remisu, za sprawą zagrywki Semieniuka – 20:20. W ostatnich akcjach miejscowi popełnili błędy w ataku, a Trefl wygrywając kolejnego seta, doprowadził do tie-breaka z mistrzami kraju.

Nerwów i emocji nie brakowało w tym ostatnim, krótkim secie. Do stanu 10:10 trwała wyrównana walka. Ważne punkty w końcówce dla miejscowych zdobył Śliwka, a losy meczu rozstrzygnął Semeniuk. ZAKSA dość niespodziewanie straciła punkty meczowe z Treflem Gdańsk.

MVP: Benjamin Toniutti

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle -Trefl Gdańsk 3:2 (25:18, 25:15, 22:25, 22:25, 15:12)

ZAKSA: Toniutti, Łukasik (11), Śliwka (16), Baroti (16), Smith (8), Rejno (9), Zatorski (libero) oraz Semeniuk (7), Grygiel (1), Stępień i Wiśniewski (2)
Trefl: Filipiak (24), Janusz (1), Schott (8), Halaba (7), Crer (9), Grzyb (1), Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak (2), Jakubiszak (12), Janikowski, Urbanowicz (5), Majcherski (libero)