PP: ZAKSA nadal w grze!

Pierwszy mecz półfinałowy o Puchar Polski rozegrał Jastrzębski Węgiel z ZAKSA Kędzierzyn Koźle.
Spotkanie rozpoczęł się od wyrównanej walki. Jednak na przestrzeni seta, to Kędzierzyn lepiej zagrał na siatce, co dało mu nieznaczne prowadzenie. Wykorzystana kontra w końcówce powiększyła różnicę – 23:21. ZAKSA objęła prowadzenie 1:0 w meczu.
Druga partia od początku do końca była walką o każdy punkt. Atak Muzaja dał Jastrzębskiemu piłkę setową, a efektownym asem przypieczętował zwycięstwo Derocco.
Po dziesięciominutowej przerwie ekipa Lebedewa poszła za ciosem i szybko pojechała z wynikiem – 4:9. Trener rywali wprowadził na boisko Buszka. Górnicza drużyna zaliczyła mały przestój, przez co ponownie był remisowy stan, który był podtrzymywany – 18:19. Po ataku Derocco, Jastrzębski miał piłkę setową – 22:24. ZAKSA nie zawiesiła głowy i po kontrataku był remis po 24. Ostatecznie punktowa zagrywka, a raczej błąd przyjęcia zadecydował o zwycięstwie ZAKSY.
Czwarta odsłona meczu również zaczęła się dobrze dla Jastrzębskiego. Tym razem jednak ZAKSA zdecydowanie szybciej odwróciła wynik – 5:8, 12:12, 14:12. Blok na Olivie, autowy atak Muzaja, a to dodawało jedynie wiatru w żagle kędzierzynianom. Drużyna trenera De Giorgiego nie dała sobie już wydrzeć zwycięstwa i awansu do ścisłego finału. Jastrzębski Węgiel swoją szansę po raz kolejny stracił trochę na własne życzenie, w poprzednim secie.

Warto wspomnieć, że Jastrzębski zagrał bez Touzinskyego, który ma kontuzję kolana. Zawodnik będzie musiał przejść zabieg operacyjny i najprawdopodobniej był to ostatni mecz w którym wystąpił. Scott jest we Wrocławiu, jest w czternastce meczowej i do końca wspierał drużynę.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:21, 23:25, 27:25, 25:20)

Jastrzębski: Kampa, Derocco, Oliva, Kosok, Muzaj, Boruch, Popiwczak (l) oraz Ernastowicz
ZAKSA: Toniutti, Tillie, Deroo, Konarski, Wiśniewski, Bieniek, Zatorski (l) oraz Czarnowski, Buszek, Witczak