Semeniuk: Myślę, że każdy chciał zagrać w tym spotkaniu

 

ZAKSA  wygrywa z BBTS-em Bielsko Biała 3:0. – Będę dalej ciężko trenował, żeby pokazywać się z jak najlepszej strony – mówił po meczu, przyjmujący ZAKSY, Kamil Semeniuk.

 

Mecz był zdecydowanie jednostronny. W pierwszym secie wygraliście 25:10 co zdarza się dosyć rzadko w PlusLidze. Takie mecze są łatwe?

– Wynik był jaki był, wszyscy obecni na hali widzieli. Dwa pierwsze sety były gładkie, trzeci trochę trudniejszy, ale też na nasza korzyść. Takie mecze wbrew pozorom nie są takie łatwe jak się wszystkim wydaje. Musimy być skoncentrowani przez cały mecz, żeby nie robić głupich błędów i nie tracić punktów. Cieszymy się, że to nam się udało wygrać, że utrzymaliśmy koncentrację do końca meczu. Dla nas jest najważniejsze to, że zdobywamy kolejne trzy punkty.

 

Przeciwnicy popełniali dużo błędów…

 – Można było dostrzec, że drużyna z Bielska-Białej popełniała masę prostych błędów. Gdy jeszcze stałem w kwadracie, to czasami, aż łapaliśmy się za głowy. Pewnych błędów nie powinno się  popełniać na poziomie PlusLigi. Mam nadzieję, że chłopaki z BBTS-u wezmą się w garść i zaczną prezentować lepszą siatkówkę.

 

Trener Andrea Gardinim dał Ci szansę…

 – Cieszę się, że trener dał mi w tym meczu szanse. Będę dalej ciężko trenował, żeby pokazywać się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze szansę pokazania się na boisku i zaprezentowania swoich możliwości. Myślę, że każdy chciał zagrać w tym spotkaniu.

 

Przed wami kolejny mecz już we wtorek z  Indypolem AZS Olsztyn, to chyba będzie trudniejszy mecz?

– Patrząc na tabele PlusLigi, to drużyna z Olsztyna jest jak to mówią z wyższej półki Chłopaki z  Olsztyna w tym sezonie pokazują się z bardzo dobrej strony. Z tego co się orientuje, to do tej pory przegrali tylko dwa spotkania. Z pewnością będzie, to ciężki mecz, ale mam nadzieję, że szalę zwycięstwa przechylimy na swoją stronę i zdobędziemy trzy kolejne punkty.

Fot. PluLiga