VNL: Brazylia poszła po swoje

Pierwszy weekend Siatkarskiej Ligi Narodów (VNL) odbywający się w katowickim Spodku, zainaugurował mecz USA z Brazylią.

Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Amerykanów, które na poziomie trzech punktów utrzymywało się do drugiej przerwy technicznej – 16:13. Po wznowieniu gry, Brazylia doprowadziła do remisu i przejęła inicjatywę gry, co skutkowało zwycięstwem w secie. Drużyna Speraw’a popełniła zbyt wiele błędów własnych, zaś Brazylijczycy lepiej spisywali się w ataku.

Brazylia w kolejnym secie utrzymywała swoją przewagę do połowy partii. As serwisowy Stahla oraz blok USA doprowadził do remisu 13:13, jednak na drugiej przerwie technicznej ponownie prowadzenie mieli kanarkowi – 14:16. Amerykanom nie można odmówić walki do końca, jednak set ponownie padł łupem Brazylii.

Trzeci set, to od początku prowadzenie na poziomie kilku oczek Brazylijczyków – 12:16.  Co prawda USA doszło rywali, jednak nie potrafiło skutecznie odwrócić wyniku na swoją korzyść. Piłka meczowa była w górze po ataku Lucarelliego, a spotkanie zakończyła kontra kanarkowych, którzy wygrali pierwsze spotkanie 3:0.

 

USA – Brazylia 0:3 (22:25, 22:25, 23:25)

USA: Sander, Jendryk, Ensing, Stahl, Defalco, Tuaniga, E. Shoji (L) oraz Ma’a,

Brazylia: Isac, Fernando, Wallace, Douglas, Lucas, Lucarelli, Thales (L) oraz Hoss (L), Souza, Gualberto

 

Fot. FIVB