W Rzeszowie mecz bez historii

Co można powiedzieć o meczu w Rzeszowie, na pewno to, że się po prostu odbył.

Mimo, iż spotkanie w Rzeszowie rozpoczęło się od bardzo wyrównanej walki – na pierwszej prezerwie Mistrz Polski prowadził 8:5. To niestety podopieczni trenera Prygla nie byli w stanie dotrzymać kroku rzeszowianom, którzy na drugiej przerwie prowadzili 16:9, a pierwszy set zakończył się wynikiem 25:12.

Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej walki – po błędzie gospodarzy remis po 3. Jednak zagrywkę popsuł Kooistra i trzy kolejne akcje należały do gospodarzy (8:4). Po skutecznym ataku Achrema na drugiej przerwie Asseco Resovia prowadziła 16:7. Punktowy atak Konarskiego kończy drugiego seta wynikiem 25:13.

 
Trzeci set dla rzeszowian był tylko postawieniem kroki nad i, Mistrz Polski na pierwszej przerwie prowadził 8:2. Na rozegraniu kiwa Tichacek i na drugiej przerwie Resovia prowadzi 16:7. Radomianie nie podjęli walki w trzecim secie i Resovia zamyka ten set wynikiem 25:13
Mimo dzisiejszej porażki drużynę Cerradu Czarnych Radom zobaczmy w fazie play-off.
MVP:  Dawid Konarski.

Asseco Resovia Rzeszów – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:12; 25:13; 25:13)

Składy:

Asseco Resovia Rzeszów: Konarski, Grzyb, Nowakowski, Tichacek, Achrem, Veres, Ignaczak (L)
Cerrad Czarni Radom: Neroj, Wachnik, Westphal, Kooistra Kamiński, Piovarci, Filipowicz (L)  oraz: Grzechnik,  Gutkowski, Kędzierski, Bołądź,