Bartłomiej Bołądź : Czarni się nie poddają

Rok 2014 był bardzo dobry dla młodego atakującego Cerrad Czarnych Radom. Przebojem wdarł się do PlusLigi, co zaowocowało powołaniem do kadry B, a niebawem czekają go konsultacje z trenerem Stephanem Antigą. W rozmowie z Siatką24 Bartłomiej Bołądź podsumowuje miniony rok oraz opowiada o uczuciach związanych z kadrą narodową.

 

Rok 2014 się kończy, zatem czas na podsumowania. Jaki to był rok według Bartłomieja Bołądzia?

Myślę, że był to po części rok udany. Z Czarnymi zajęliśmy 7 miejsce. Jako, że byliśmy beniaminkiem to uważam, że to dobry wynik. W drugim sezonie myślę, że nie do końca możemy być zadowoleni z naszej gry. Kilka meczów z teoretycznie łatwymi przeciwnikami przegraliśmy, ale myślę, że w następnych meczach będzie lepiej.

A dla Ciebie personalnie jaki był to rok?

Myślę, że można powiedzieć, że był udany. Cieszę się, że w pierwszym sezonie udało mi się w kilku meczach pokazać z dobrej strony. Niejako nagrodą, za te dobre występy była możliwość gry w Lidze Europejskiej. Tam też miałem kilka fajnych meczów. Udało mi się nawet trenować z kadrą Stephane’a Antigi, zobaczyć jak to wygląda od kuchni, poczuć tę atmosferę i z tego się bardzo cieszę.

Przed Tobą konsultacje z trenerem Antigą. Odczuwasz stres czy podchodzisz do tego bez presji? Myślisz czasem, że może Cię to przerosnąć?

Tak jak wcześniej mówiłem bycie w kadrze Polski to nagroda za ciężkie treningi w klubie. Myślę, że trzeba pojechać i pokazać się z jak najlepszej strony bez stresu, bo z tych treningów można tylko wyciągnąć same dobre rzeczy. Trener Antiga ma młodym wiele do przekazania i na pewno wiele się podczas tych konsultacji nauczymy.

Liczysz, że pod wpływem tych konsultacji po sezonie usłyszysz w telewizji, że Bartłomiej Bołądź został powołany do kadry na mecze np. w Lidze Światowej?

Uff, ciężkie pytanie. Ciężko to teraz ocenić. Na dzień dzisiejszy jest za wcześnie na myślenie o kadrze A. Na razie skupiam się na grze w klubie, bo to jest najważniejsze. Co będzie w przyszłości – zobaczymy. Na pewno każdy siatkarz trenuje po to by grać w kadrze narodowej.

I ostatnie pytanie: Czego sobie życzy Bartek Bołądź w 2015 roku prócz zdrowia, bo dla sportowca zdrowie to podstawa.

Na pewno chciałbym z treningu na trening, z meczu na mecz, polepszać swoje umiejętności, bo mam jeszcze wiele braków zarówno w ataku czy w bloku lub w zagrywce. Można powiedzieć, że jeszcze w wielu elementach dużo mi brakuje by być dobrym zawodnikiem.

I już absolutnie na koniec. Które miejsce chciałbyś zająć z Czarnymi na koniec sezonu?

Jak najlepsze (śmiech). Jeśli powtórzymy wynik z tamtego roku to każdy będzie zadowolony, ponieważ liga się wyrównała i jest ciężej niż w tamtym roku. Czarni się nie poddają i będą walczyć do końca.

 

Rozmawiał Paweł Jaśkiewicz