Drzyzga: Każda z drużyn chciała wygrać

Każda z drużyn chciała wygrać. Moim zdaniem mecz był wyrównany, rozstrzygał się w końcówkach setów, oprócz czwartego seta gdzie ZAKSA miała dużą przewagę. – mówił po meczu w Kędzierzynie-Koźlu, rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów, Fabian Drzyzga

W tym sezonie ZAKSA ma na swoim koncie dużo więcej porażek niż Asseco Resovia Rzeszów

Trzeba przyznać uczciwe, że ZAKSA rozgrywa więcej meczów od nas, dlatego też ma więcej okazji do złapania porażki, oby jak najrzadziej im się one przydarzały zwłaszcza w europejskich pucharach. W PlusLidze my skupiamy się na sobie a ZAKSA na sobie. Każda z drużyn chciała wygrać. Moim zdaniem mecz był wyrównany, rozstrzygał się w końcówkach setów, oprócz czwartego seta gdzie ZAKSA miała dużą przewagę. W tym spotkaniu własne błędy, szczególnie po naszej stronie ten mecz wygrała ZAKSA a nie my.

 Jesteście liderem tabeli PlusLigowej, wygrywacie prawie wszystkie mecze w sezonie. Przyjeżdżacie do Kędzierzyna-Koźla i gospodarze przerywają waszą dobrą passę…

Nam ostatnio przydarzyła się wpadka z drużyną z Lubina więc tych zwycięstwo podrząd nie było, aż tak dużo. Hala w Kędzierzynie-Koźlu jest z pewnością autem ZAKSY. Przeważnie gospodarz lepiej czuję się u siebie, ale to jest żadne wytłumaczenie dla naszej przegranej. Mecz meczowi nie równy, nie można kalkować spotkań. Co było to było, należy wyciągnąć wnioski. Każda drużyna jest na innym etapie formy czy zdrowia zawodników.

ZAKSIE udało się zrewanżować za wcześniejszą porażkę…

To jest sport. Każdy chce wygrywać, nikt nie chce przegrywać. Zdrowo myślący człowiek chce sukcesów, zwłaszcza w sporcie. Nam zostaje dojechać szczęśliwie do Rzeszowa, ciężko trenować i skupić się na następnym meczu. Kolejne spotkanie rozegramy w ramach Pucharu Polski i mam nadzieję, że spotkamy się z ZAKSĄ w finale Pucharu Polski.