Kurek: Rosjanie łatwo skóry nie sprzedadzą

Reprezentacja Polski w 1/8 finału CEV EuroVolley 2021 zmierzyła się z Finlandią. Biało-czerwoni pewnie wygrali to spotkanie i w ćwierćfinale zagrają z Rosją. Co o pierwszym meczu w ERGO Arenie i zbliżającym się starciu ćwierćfinałowym powiedział Bartosz Kurek?

Mecz z Finlandią od początku do końca mieliście pod kontrolą. Co było kluczem do takiej dominacji na parkiecie?

  • Myślę, że przede wszystkim to, że dzisiaj nie graliśmy przeciwko Finlandii, a graliśmy dla naszych kibiców. To było widać i czuć od początku, że chcemy sprezentować im ciekawe widowisko. Wypełnili praktycznie w pełni ERGO ARENĘ. Stworzyli nam znakomite warunki, żebyśmy mogli zagrać bardzo dobry mecz.

To był najłatwiejszy mecz w tym turnieju?

  • Myślę, że nie. Wydaje mi się, że każde spotkanie, które jest już na ostrzu noża, bo porażka eliminuje z turnieju, niesie swoją wartość. Może mecz był łatwy, bo my podeszliśmy do niego bardzo dobrze i zaprezentowaliśmy siatkówkę na wysokim poziomie. Wynika to z tego, że właśnie bardziej niż przeciwko Finlandii, wyszliśmy zagrać dla kibiców. Widać było radość i bardzo dobrą atmosferę. Żadne pojedyncze potknięcia nas nie deprymowały. Z takim pozytywnym nastawieniem dużo łatwiej się gra.

Można zauważyć, że nie tylko kibice byli spragnieni meczów na żywo, ale Wy też czekaliście na takie siatkarskie święto wokół boiska?

  • Każdemu z nas brakowało czegoś takiego, spędzaliśmy czas zamknięci, wykonywaliśmy pracę w innych warunkach niż wcześniej. Myślę więc, że każdy jest spragniony takiego poczucia normalności, a dzisiaj nie było normalnie, tylko było fantastycznie. Zrobiło się naprawdę miło, kiedy wyszliśmy na rozgrzewkę i zobaczyliśmy, że kibice już na poprzednim meczu byli praktycznie w komplecie i czekali, żeby nas przywitać. Takie obrazki zostają w pamięci.

Poprzeczka teraz zostaje zawieszona bardzo wysoko. W ćwierćfinale zmierzycie się z Rosją – wicemistrzem olimpijskim. Czego możemy spodziewać się w tym meczu?

  • Będzie to na pewno ciekawe spotkanie, możliwość próby zmierzenia się już z drużyną z absolutnego topu. Do tej pory pokazaliśmy, że potrafimy rozwiązywać problemy na boisku. Oby tak też było we wtorek, bo przecież te problemy na pewno się pojawią, Rosjanie łatwo skóry nie sprzedadzą.

Taka perspektywa boju z lepszym rywalem, podobnie jak starcie z Serbią, które było w fazie grupowej, Was cieszy?

  • Oczywiście, że tak, jak każdego profesjonalnego sportowca cieszy możliwość gry z takimi drużynami. Czekamy na ten mecz z ogromną niecierpliwością. To będzie duże wyzwanie i jednocześnie znakomity test. Osobiście, jestem bardzo podekscytowany. Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego spotkania zwycięsko i będziemy dalej kontynuować naszą podróż na tych Mistrzostwach Europy.

Z Gdańska: Ludmiła Kamer