- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
Kwolek: Zabrakło trochę sił i koncentracji
Bartosz Kwolek, reprezentant Polski miał okazję pokazać się publiczności w Katowicach. Przyjmujący ma już za sobą kłopotliwą kontuzję i jest optymistycznie nastawiony do obecnego sezonu kadrowego.
Oto co powiedział po zakończeniu “imprezy” w Spodku:
Brazylia przyjechała do Katowic w niemal najmocniejszym składzie. Co było kluczem do ich zwycięstwa?
Bartosz Kwolek: Przyjechali rzeczywiście w prawie najmocniejszym składzie. Trzeba więc było spodziewać się, że będą naprawdę mocni i poniżej pewnego poziomu nie zejdą. Mam nadzieję jednak, że takie mecze dadzą nam dużo w przyszłości. Tak naprawdę w tym meczu mieliśmy spore problemy w przyjęciu i ataku, dlatego to oni mieli taką przewagę. Z Brazylią ciężko gra się nawet wtedy, kiedy teoretycznie wychodzimy pierwszą szóstką. To jest drużyna, która zawsze stanowi ogromne zagrożenie. W pierwszym secie nasza gra wyglądała naprawdę bardzo dobrze, a potem spuściliśmy nieco z tonu i Brazylijczycy to wykorzystali. Przed nami wiele pracy. Trener wyciągnie wnioski, będziemy pracować nad naszą grą, żeby na następnym turnieju ich pokonać.
Brazylijczycy wyglądali od Was lepiej fizycznie. Z czego to wynika?
– Na pewno wyglądają trochę lepiej od nas, ponieważ sezon skończyli stosunkowo niedawno, więc cały czas są w gazie. Nie dostali praktycznie w ogóle wolnego. Do Katowic przyjechali pierwszym składem, w ich szeregach zabrakło tak naprawę tylko Bruno. Trzeba było spodziewać się, że będą chcieli wygrać. Byliśmy na to gotowi, ale czegoś zabrakło. Niektórych rzeczy nie uda się przeskoczyć.
W pierwszym secie widać było Twoje bojowe nastawienie i ogromną chęć walki. Czego zabrakło później?
– Na każde spotkanie staram się wychodzić jak najbardziej zmotywowany, walcząc od samego początku. W pierwszym momencie meczu z Brazylią to się udawało, potem zabrakło trochę sił i pewnie koncentracji. Zawsze jednak walczę ze wszystkich sił.
Liga Narodów to długi i wyczerpujący turniej, w którym często zdarzają się kontuzje. Nie inaczej jest i w Waszym przypadku, trener musiał bardzo rotować składem, żeby jakoś posklejać drużynę na mecz z Canarinhos.
– Na szczęście, tych kontuzji nie ma w tym momencie tak dużo. Ja jestem już całkowicie zdrowy. Jedynie został tak naprawdę Kuraś (Bartosz Kurek – przyp. red.), który zmaga się z kontuzją pleców i wymaga rehabilitacji. Reszta chłopaków jest zdrowa. Także nie można narzekać. Na pewno podróże męczą, ale trzeba się do tego przyzwyczaić, bo zarówno Mistrzostwa Europy jak i Puchar Świata gramy na wyjeździe, a nie w Polsce.
O Spodku mówi się, że to mekka polskiej siatkówki. Jak się tutaj czujecie?
– Myślę, że każdy kibic siatkówki zna Spodek, więc z chęcią przyjeżdża tutaj dla atmosfery i samego widowiska. Nam się miło gra. Myślę, że i kibice też się dobrze bawią, a przecież o to w tym wszystkim chodzi.
Z Katowic: Ludmiła Kamer
Fot. FIVB
Zobacz także
-
Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
Zobacz co mówili: Szymura i Gladyr...
-
Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
Pierwszy mecz finałowy odbył się w...
-
O brąz: Projekt bliżej medalu
Projekt wygrywa na Podpromiu pierwszy mecz...
-
Smith zostaje w ZAKSIE
Doświadczony środkowy – David Smith również...
-
Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
Bartosz Kwolek i Andrzejem Wrona zabrali...
-
Stal Nysa na siódmy miejscu
Zawodnicy Indykpolu AZS-u Olsztyn i PSG...
-
Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
Leszek Dejewski pamięta mecz z podobną...
-
Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
Zmęczony ale szczęśliwy. Rozmawialiśmy z Rafałem...
-
Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
Projekt zaczął dobrze, ale jakości wystarczyło...
-
Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
W Jastrzębiu-Zdroju wyłoniony został pierwszy finalista...
-
Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
Projekt nie sprawił radości swoim kibicom,...
-
Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
Walka na noże w pierwszym półfinale....
-
O m-ce 9: w dwumeczu lepsza Skra od ZAKSY
Sezon 2023/2024 PlusLigi Skra kończy na...
-
PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
Rzeszowianie pokonali Trefla Gdańsk, awansując do...
-
PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
Lublin zatrzymał Projekt w rewanżu, przez...
-
Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
Jastrzębski czeka na rywala. Rafał Szymura...