- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
- PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
- PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
- Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
- Gąsior: bardzo ciężko było ich złamać
- Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
- Jakubiszak: Jastrzębski zasłużenie wygrał dwa mecze
- PL: Warta wyszarpała awans do półfinału
- PL: Jastrzębski w półfinale
LM: Wielkie zwycięstwo ZAKSY w Italii
- Updated: 24 lutego, 2021
Kędzierzynianie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów trafili w losowaniu na włoską Cicine Lube. Prowadzona przez trenera De Giorgiego włoska drużyna jest bardzo wymagającym rywalem. Pierwsze starcie tych drużyn odbyło się w Italii, rewanż rozegrany będzie w Kędzierzynie 3 marca o godzinie 18:00.
Kędzierzyn dobrze rozpoczął spotkanie z wielką Lube. Za sprawą dobrej zagrywki Włosi odrobili straty, a nawet uzyskali przewagę. Dobra gra w ataku Kaczmarka i Semeniuka oraz skuteczne bloki, pozwoliły na prowadzenie wyrównanej gry. Po stronie miejscowych siłę ataku pokazywał Juantorena. Końcówka należała do polskiej ekipy, która objęła prowadzenie w meczu.
Druga partia od początku grana była z przewagą Lube. De Cecco często uruchamiał pipe’a, co przynosiło oczekiwany skutek. Do tego również w polu serwisowym “odpalili” miejscowi. Grupa Azoty w tym secie nie istniała, a również nie ustrzegła się błędów własnych, w konsekwencji przegrywając boleśnie do 14.
Trzeci set Polacy kontrolowali od początku do końca. Mocna zagrywka, rewelacyjna gra na siatce – skuteczne bloki, wiele wybloków. Kędzierzynianie mieli kilka oczek zaliczki, co pozwoliło na spokojną grę. Blokując kilkukrotnie Leala, wysłali go do kwadratu dla rezerwowych. Ostatni punkt efektownie zdobył Kochanowski asem na włoskim libero.
Czwarty set był gramy równo i na dobrym poziomie przez obie drużyny. Zaksa wyraźnie miała wiatr w żaglach. W ważnym momencie Semeniuk zaserwował dwa asy, po czym Śliwka skończył kontrę, co dało przewagę trzech oczek w końcowej fazie seta, który decydował o wyniku meczu… Semeniuk z premedytacją obijając blok dał piłkę meczową Zaksie – 21:24, a Śliwka asem zakończył mecz. To zdecydowanie wielkie zwycięstwo z wielką Lube!
MVP: Kamil Semeniuk
Cucine Lube Civitanova – Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 25:14, 21:25, 21:25)
Lube: Juantorena, Leal, Rychlicki, Simon, De Cecco, Anzani, Balaso (L) oraz Hadrava, Yant Herrera, Diamantini, Kovar
Kędzierzyn: Kaczmarek, Kochanowski, Toniutti, Śliwka, Semeniuk, Smith, Zatorski (L) oraz Kluth, Depowski