ME: Z Łodzi do Ankary! Polki w półfinale!

Spotkanie od początku było grane na dużych emocjach. Polki rozpoczęły od prowadzenia (8:5), jednak słabsze przyjęcie oraz proste błędy skutkowały stratą prowadzenia – 8:8. Od tego momentu trwała zacięta i twarda gra. Błąd ataku Smarzek-Godek dał Niemkom przewagę w końcowej fazie seta – 17:19. Niemki odrzucały nas od siatki, a do tego dobra gra obronna, skutkowała kolejnymi punktami – 17:21. Polki zniwelowały nieco straty, a sygnał dała Stysiak zagrywką – 20:21. Kontuzji doznała rozgrywająca rywalek, doświadczona Hanke. Autowy serwis Alagierskiej i piłka setowa dla Niemek – 21:24. Blok na Mędrzyk zakończył seta otwarcia.

Przewagę w drugim secie biało-czerwone uzyskały po błędzie Lippmann w ataku, po czym polska kontra oraz blok dały wynik 8:4. Przy tym wyniku trener Koslowski postanowił powrócić do Hanke na rozegraniu, co oznaczało, że uraz nie jest poważny. Coraz więcej błędów ataku popełniała Lippmann, do tego niewymuszone błędy siatki, czy przejścia linii – 13:5. Polki w tej partii zdecydowanie poprawiły grę w ataku, pokazując również techniczne zagrania. Przewagę miałyśmy też w polu zagrywki. Ostatni punkt padł po pewnym ciosie blok-aut Smarzek-Godek – 25:16.

Wołosz punktową zagrywką na Poll otworzyła seta numer 3, a po kontrze Stysiak było 4:0. Stysiak również dorzuciła punkty zagrywką – 7:1. Hanke też pokazała agresywny serwis, do tego przypomniała polskim środkowym, że potrafi kiwnąć, ale nie przełożyło się to na wynik – 12:6. Z seta na set coraz lepszą grę prezentowały podopieczne trenera Nawrockiego, a coraz słabiej grały rywalki. Trener Niemek wprowadził kilka zmian na boisku, co poderwało jego podopieczne do walki, a w konsekwencji zniwelowały zdecydowanie straty – 19:16. Polki miały kłopot ze skończeniem pierwszego ataku. Dwa bloki Kąkolewskiej na Drewniok i ponownie wynik wyglądał dobrze – 22:17. Kontratak Stysiak dała piłkę setową, a prowadzenie 2:1 w meczu padło po ataku Smarzek-Godek.

Kąkolewska na początku czwartego seta pokazała, że także potrafi zdobywać punkty zagrywką. Niemki grały nieco lepiej w bloku, skutecznie w ataku, ale przewaga należała do nas – 12:10. Niestety przestój i nieskuteczna gra Polek szybko skutkowała remisem, a po kolejnej kontrze, był stan 14:15. Niemki widocznie nakręcały się własną grą – 15:17. Kąkolewska posyłając autowy atak zmusiła Jacka Nawrockiego do wzięcia czasu, bo set zaczynał uciekać – 16:20. Hanke serwując serię zagrywek, pewnie zmierzały do zwycięstwa, a tym samym do tie-breaka – 16:22. Biało-czerwone niestety pozwoliły rywalkom się odbudować…

Początek tie-breaka należał do Polek, a dokładniej to do Stysiak, która ponownie ratowała drużynę z opresji swoją zagrywką – 6:2. Emocje w Atlas Arenie sięgały zenitu. Niemki chyba nie wytrzymywały presji, przez co pojawiły się błędy na zagrywce. Zmiana stron nastąpiła przy stanie 8:4.  Niemki blokiem odrobiły dwa oczka – 8:6. Kibice dopingowali biało-czerwone na stojąco, a każda piłka i punkt były na wagę półfinału Mistrzostw Europy. As serwisowy Mędrzyk wydawał się przesądzić losy tego spotkania – 11:6. Autowa zagrywka Niemiec dała nam piłkę meczową, a ostatni punkt padł po błędzie dotknięcia siatki przez Lippmann.  POLKI W PÓŁFINALE MISTRZOSTW EUROPY 2019!

POLSKA – NIEMCY 3:2 (22:25, 25:16, 25:19, 17:25, 15:11)

Polska: Wołosz, Smarzek-Godek, Alagierska, Kąkolewska, Mędrzyk, Stysiak, Maj-Erwardt (l), Stenzel (l) oraz Grajber, Wójcik, Zaroślińska-Król

Niemcy: Hanke, Poll, Geerties, Schoelzel, Weitzel, Lippmann, Pogany (l) oraz Kastner, Drewniok, Vanjak, Alsmeier, Stigrot, Grunding

 

Wyniki pozostałych meczów ćwierćfinałowych:
Serbia – Bułgaria 3:0 (25:19, 25:18, 28:26)
Turcja – Holandia 3:0 (25:20, 25:22, 25:20)
Włochy – Rosja 3:1 (25:27, 25:22, 27:25, 25:21)

Polki w półfinale zagrają z Turczynkami. Serbki z Włoszkami. Mecze zaplanowano na sobotę.

Inf. własna/fot. CEV