- Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
- Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
- PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
- PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
- Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
- Gąsior: bardzo ciężko było ich złamać
- Macionczyk: logistycznie lepiej jechać do Rzeszowa
- Jakubiszak: Jastrzębski zasłużenie wygrał dwa mecze
- PL: Warta wyszarpała awans do półfinału
- PL: Jastrzębski w półfinale
PL: LUK pewny siebie w Katowicach
- Updated: 14 stycznia, 2023
20 kolejka PlusLigi rozpoczęła się meczem w Katowicach-Szopienicach, gdzie GKS podejmował LUK. Goście od początku meczu przejęli boiskowe wydarzenia i wywieźli trzy oczka do Lublina.
Pierwsze dwa sety od początku do końca były dyktowane przez gości. Katowice co prawda walczyły cały czas, jednak nie potrafili utrzymać skuteczności gry przez dłuższą część partii, by prowadzić wyrównaną walkę z rywalami. Pełną kontrolę LUK-u zakłócił Szymański w końcówce drugiego seta, kiedy po dobrych atakach zniwelował straty, a Quiroga dał kontakt. Lublin jednak nie pozwolił sobie na wyrównanie wyniku. Więcej emocji było w trzecim secie, gdzie GKS potrafił walczyć z Lublina jak równy z równym. Losy seta i meczu rozstrzygały się końcowej fazie seta, kiedy to lublinianie punktowali blokiem, wyprowadzając swoją ekipę na prowadzenie, którego już nie oddali.
Katowiczanie mimo, że dobrze grali blokiem, dając sobie okazję do kontry, nie potrafili tego wykorzystać. Niestety popełniali też błędy na przyjęciu zagrywki. LUK dobrze grał na siatce, ale też w trzech setach zaserwował 6 asów.
Zawodnikiem meczu został Szymon Romać, który zdobył łącznie 20 punktów – 4 asy, 14 ataków i 2 bloki. W ataku uzyskał 58% skuteczność, kończąc 14 z 24 piłek, popełniając przy tym 1 błąd i raz został złapany blokiem rywali.
GKS Katowice – LUK Lublin 0:3 (18:25, 22:25, 21:25)
GKS: Szymański, Jarosz, Kania, Hain, Seganov, Quiroga, Mriański (L) oraz Ogórek (L), Mielczarek, Domagała, Nowosielski
LUK: Nowakowski, Komenda, Szerszeń, Romać, Jendryk, Włodarczyk, Watten (L) oraz Gregorowicz (L), Malinowski