PL: MKS nie zaskoczył Vervy

W meczu 14 kolejki MKS Będzin podejmował w sosnowieckiej hali Vervę Warszawę, która bezwzględnie była faworytem tego starcia. Podopieczni trenera Bednaruka jednak łatwo skóry nie chcieli sprzedać…

Na początku pierwszej partii Kwolek popisał się dwoma asami, ale po chwili odpowiedział Pająk, również dwukrotnie punktując zagrywką – 3:5, 6:6. Trwała walka punkt za punkt, do momentu kiedy Kwolek został zablokowany, co dało przewagę miejscowym – 12:10. Ponownie zagrywki Kwolka sprawiły kłopoty miejscowym – 14:17. Blok na Tillie nie wystarczył by wyrównać wynik, bowiem po chwili MKS popełnił kolejny błąd zagrywki, a Wrona ustawił blok na Sobańskim – 19:21. Piłka setowa była w górze po kontrataku Udrysa – 20:24. Verva objęła prowadzenie w meczu.

Drugi set rozpoczął się od gry punkt za punkt. W ataku Będzina słabszy mecz w ataku rozgrywał Sobański, zaś bardzo dobrą skuteczność miał Faryna. Verva miała niewielkie prowadzenie, które powiększył błąd MKS-u – 11:15. Będzin nie odpuszczał do końca, a to dało przewagę 23:21 – błąd Brizarda i blok na Kwolku. Jeden z nielicznych błędów Faryny skutkował remisem 23:23. Ostatecznie set kończył się grą na przewagi. Seria zepsutych zagrywek będzinian w końcówce nie pozwalały im na wykorzystanie trzech piłek setowych. Więcej zimnej krwi zachowali goście, a blok na Fornalu zakończył seta – 27:29.

Trener Bednaruk do gry w trzecim secie desygnował zmienioną szóstkę, pozostawiając tylko Dryję i Sossenheimera. Warszawa od początku miała prowadzenie na poziomie kilku punktów. Mimo, że gospodarze walczyli o każdą piłkę, nie potrafili odrobić strat – 5:8. Podopieczni trenera Bednaruka nie mogli się wstrzelić zagrywką, co wybijało ich z rytmu gry. Bardzo dobre zawody rozgrywał Kwolek, który nie tylko miał wysoką skuteczność ataku, ale też groźny był w polu serwisowym. Kiedy asa dołożył Udrys było już 11:16 na tablicy wyników. MKS nie potrafił zatrzymać rywali, przegrywając po trzech setach cały mecz.

MVP: Andrzej Wrona

MKS Będzin – Verva Warszawa ORLEN Paliwa 0:3 (20:25, 27:29, 15:25)

Będzin: Ratajczak, Gunia, Pająk, Sobański, Faryna, Sossenheimer, Potera (L) oraz Fornal, Buczek, Superlak, Schmidt
Warszawa: Wrona, Kwolek, Brizard, Nowakowski, Tillie, Udrys, Wojtaszek (L) oraz Jaglarski, Niemiec, Kowalczyk