PL: Szybki mecz w Suwałkach

Ślepsk, który tego sezonu na pewno nie zaliczy do udanych, w 23 kolejce podejmował u siebie Skrę Bełchatów, która była faworytem. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się w trzech partiach dla Skry. W Suwałkach również nie było niespodzianki…

Już na początku spotkania swoją moc w ataku pokazali Atanasijević oraz Kooy, co dało gościom prowadzenie od początku do końca seta. Ślepsk się nie poddawał, pokazał kilka ciekawych akcji, atak ciągnął Bołądź, jednak nie zagrozili oni rywalom. Słabe przyjęcie utrzymywał Halaba, co dodatkowo utrudniało grę miejscowym. Słabsza skuteczność ataku oraz błędy własne zadecydowały o gładkim zwycięstwie Skry.

Drugą partię również lepiej rozpoczęli goście, ale tym razem Ślepsk lepiej spisywał się na siatce, było więcej przedłużonych akcji, a w konsekwencji remis po 11. Dużo dobrego dał Suwałkom Buchowski, który od początku seta pojawił się na placu gry. Ebadipour w ataku dał kolejną przewagę bełchatowianom – 13:17. Ponownie Ślepsk walczył do końca i nawet uzyskał kontakt, po asie Takvama, ale Bieniek środkiem kończąc atak dał piłkę setową Skrze – 22:24, która po chwili prowadziła 2:0.

Trzeci set do połowy był wyrównany, a nawet Suwałki miały szansę na prowadzenie, której nie wykorzystali. Później Łomacz uruchamiał wszystkie strefy ataku, dobrze grał w każdym elemencie Bieniek, przez co wynik szybko zrobił się bezpieczny dla gości – 12:19. W ekipie miejscowych jedynie Bołądź grał na wysokim poziomie, co było zdecydowanie za mało na Skrę, która pewnie zakończyła mecz w trzech partiach.

MVP: Grzegorz Łomacz

Ślepsk Malow Suwłki – PGE Skra Bełchatów 0:3 (17:25, 22:25, 19:25)

Ślepsk: Klinkenberg, Bołądź, Takvam, Halaba, Tuaniga, Sapiński, Czunkiewicz (L) oraz Laskowski, Łukasik, Buchowski
Skra: Kłos, Kooy, Ebadipour, Atanasijević, Łomacz, Bieniek, Piechocki (L) oraz Sawicki, Schulz