PL: W Bielsku bez niespodzianki. Punkty pojechały do stolicy

Przedostatnim meczem 28 kolejki PlusLigi było spotkanie w Bielsku-Białej, gdzie miejscowy BTS podejmował Projekt Warszawa.

Zdecydowanym faworytem tego starcia byli goście i każda zdobycz punktowa bielszczan byłaby dużą niespodzianką.
Podopiecznik trenera Kapelusa bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, bez skrupułów punktując zarówno atakiem jak i grając dobrze w obronie wykorzystywali kontratak. Punktował również blok bielszczan. Projekt miał problemy z własną grą, popełniał mnóstwo błędów i zupełnie nie funkcjonowała zagrywką. Nie potrafili warszawianie znaleźć argumentów na odrobienie strat, ulegając wyraźnie, bo do 15!
W drugim secie wszystko wróciło do normy. Od początku mocno nacisnęła stołeczna ekipa, punktując przede wszystkim blokiem, wzmacniając serwis i skutecznie grając na siatce. Projekt szybko osiągnął pewne prowadzenie, którego nie oddał do końca seta. Warszawa odwdzięczyła się miejscowym wygrywając do 13.

W kolejnym secie bielszczanie ponownie wzięli się do walki, a gra opierała się na Cupkoviciu, który rozgrywał bardzo dobry mecz i ciągnął atak bielszczan. Gospodarze mieli nawet niewielkie prowadzenie po swojej stronie, jednak w ważnym momencie Firlej zrobił punkty zagrywką, dobrze funkcjonował też atak oraz punktował blok Projektu Warszawa. Losy tego seta rozstrzygnęły się w zasadzie w końcówce, w której lepsi byli warszawianie.

Czwarty set Warszawa poszła po swoje. Ciężar gry wziął na siebie w tym secie Weber. Projekt pewnie osiągnął prowadzenie, które z akcji na akcję powiększał. Projekt pewnie wygrał za trzy punkty.

BBTS Bielsko-Biała – Projekt Warszawa 1:3 (25:15, 13:25, 21:25, 17:25)