PlusLiga: Jastrzębskiego spacer po punkty

Piotr Gruszka swojego debiutu  na ławce trenerskiej do udanych zaliczyć nie może. Jego zespół BBTS Bielsko – Biała uległ w trzech setach drużynie Jastrzębskiego Węgla.

 

Spotkanie pomiędzy Jastrzębskim Węglem, a drużyną z Bielska Białej wydawał się bez niespodzianek. I takowych też nie było bowiem podopieczny Roberto Piazzy w trzech setach rozgromili rywali od początku narzucając swój rytm gry. W pierwszej partii na słowa uznania zasługuje Polański dzięki którego zagrywce bielski zespół odrobił straty do jednego oczka. Mimo wszystko ekipa z Jastrzębia kontrolowała grę a pojawienie się na boisku Krzysztofa Gierczyńskiego sprawiło że set zakończył się zwycięstwem Pomarańczowych 25:23.

Druga partia zaczęła się od prowadzenia drużyny Piotra Gruszki jednak przewaga ta szybko została zniwelowana przez gospodarzy którzy ponadto wypracowali sobie kilku punktową przewagę. Przewagę, którą do końca tej partii utrzymali i wygrali seta 25:18. Zespół z Bielska popełniał w tym secie zdecydowanie więcej błędów – próby mocnych serwisów kończyły się zagrywka w siatkę bądź w aut.

Trzecia odsłona meczu to tak naprawdę chęć postawienia kropki nad i Jastrzębian którzy pewnie do tego zmierzali. Kilkakrotne próby zmiany losów spotkania przez BBTS spełzały na niczym, widać było jeszcze nierówną formę zespołu co wykorzystywali gospodarze. Skuteczne akcje z kontry zespołu Piazzy tylko zbliżały jego drużynę do wywalczenia trzech punktów w tym spotkaniu. Tak też się stało Jastrzębianie pokonując rywali 25:18 w ostatnim secie okazali się zwycięzcami całego meczu.

 

MVP Patryk Czarnowski

Jastrzębski Węgiel – BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:18)

Jastrzębski Węgiel: Masny, Bartman, Pajenk, Łasko, Kaliberda, Czarnowski, Wojtaszek (libero) oraz Kosok, Gierczyński, Malinowski.

BBTS:  Pilarz, Ferens, Polański, Gonzalez, Kapelus, Sobala, Dębiec (libero) oraz Neroj, Błoński, Bućko.