Szymura: Dla nas to jest bez znaczenia z kim zagramy

W środę w Kędzierzynie-Koźlu zmierzyły się ze sobą ZAKSA oraz Skra Bełchatów. To gospodarze okazali się lepsi i pojadą do Wrocławia walczyć o Puchar Polski. O meczu  opowiedział nam Rafał Szymura.

W meczu nie zagrał Mariusz Wlazły, czy to spowodowało, że mecz był łatwiejszy?

– Nie skupialiśmy się na tym kto gra. Dwa pierwsze sety były bardzo dobre w naszym wykonaniu. W trzecim secie należy pochwalić grę Skry Bełchatów, bo zaczęli bardzo mocno zagrywać, a my mieliśmy duży problem z przyjęciem. Cieszymy się, że mimo chwilowych problemów zdołaliśmy wygrać seta, a także mecz. I awansować do dalszych rozgrywek Pucharu Polski. Liczymy na kolejne zwycięstwa w tych rozgrywkach. Jedziemy do Wrocławia po to, aby wygrać Puchar Polski.

Myślisz, że słabe przyjęcie ZAKSY spowodowało problemy w trzecim secie?

– Wydaje mi się, że gdy Skra Bełchatów zaczęła mocno zagrywać, to u nas pojawił się duży problem z przyjęciem, a jak wiadomo to się przekłada na całą resztę. Nadrobiliśmy trochę na tzw. wysokiej piłce. Cieszymy się z wygranej, a ja się cieszę, że mogłem trochę pograć.

W meczu pojawiły się kontrowersyjne decyzję sędziów. Dodatkowe emocję podziałały na was mobilizująco?

– Masz rację było parę kontrowersyjnych decyzji. Ale to nie ja jestem sędzią i też nie jest moją rolą ocenianie ich decyzji. Uważam, że mecz był bardzo emocjonujący i to się mogło podobać kibicom. Nie chcemy się skupiać na pracy sędziów, ale na naszej grze. Także jestem ogromnie zadowolony z wyniku i tylko to się dla mnie liczy.

Waszym rywale w Pucharze Polski będzie Aluron Virtu Warta Zawiercie lub Cerrad Czarni Radom, który z przeciwników jest lepszy?

– Dla nas to jest bez znaczenia z kim zagramy. Chcąc zdobyć Puchar Polski musimy wygrywać z każdym. Mamy swój świetny sztab szkoleniowy, który nam rozpracuje zespół z którym przyjdzie się nam zmierzyć. Nam pozostaje skupić się na naszej dobrej grze i realizowaniu założeń taktycznych