VNL: Panowie rozpoczęli walkę – dzień 1

Pierwszy dzień zmagań męskich reprezentacji w Lidze Narodów, która rozgrywa się “w bańce” we włoskim Rimini za nami. Faworyci nie zawiedli, ale też kilka meczów było godnymi widowiskami. Oto jakie padły wyniki dnia pierwszego…

FRANCJA – BUŁGARIA 3:0 (27:25, 25:21, 25:23)

Francja: Tillie, Brizard, Chinenyeze, Le Goff, Patry, Louati, Diez (libero) oraz Clevenot, Rossard,
Bułgaria: Sokolov, Kartev, Atanasov, Petrov, Grozdanov, Seganov, Ivanov (libero) oraz Karyagin, Asparuhov, Chavdarov

Kevin Tillie (FRA): Nie spodziewaliśmy się zbyt wiele po naszej grze, ponieważ wszyscy razem trenujemy od niedawna. Skupiliśmy się na swojej grze, nie myśleliśmy rywalu. Najważniejsze było zagrać mecz i znaleźć rytm gry. Popełniliśmy wiele błędów, ale myślę, że na koniec udało nam się opanować grę i wygrać.

Tsvetan Sokolov (BUL): Myślę, że przegraliśmy ten mecz w pierwszym secie, kiedy było 24-22. To był moment, w którym powinniśmy zaryzykować i wygrać seta. Przegraliśmy pierwszego seta i myślę, że to była najważniejsza część tego meczu. Ale też na koniec nie zagraliśmy dobrze, Francja grała lepiej i zasłużyła na zwycięstwo. Musimy odetchnąć, bo to dopiero początek, w kolejnych meczach musimy poprawić naszą grę.

NIEMCY – AUSTRALIA 3:0 (25:19, 25:18, 25:16)

Niemcy: Fromm, Denys, Zimmerman, Krage, Weber, Krick, Zenger (libero) oraz Kaliberda, Schott, Hirsch, Reichert
Australia: Graham, Dosanjh, Weir, Mote, Smith, Garrett, Perry (libero) oraz Butler

Drużyna dowodzona przez trenera Gianiego dobrze rozpoczęła tegoroczną Ligę Narodów. W pierwszym meczu podejmowali Australię i w każdym elemencie górowali nad rywalami, przez co mecz zakończył się pewnym triumfem naszych sąsiadów.

JAPONIA – IRAN 3:0 (25:19, 25:22, 26:24)

Japonia: Shimizu, Onodera, Yamauchi, Ishikawa, Takahashi, Fujii, Yamamoto (libero) oraz Otsuka, Sekita
Iran: Ebadipour, Mousavi, Ghafour, Mojarad, Salehi, Vadi, Hazratpourtalatappeh (libero) oraz Fayazi, Kazemi, Esfandiar

Japonia dobrym meczem rozpoczęła VNL. Mecz z Iranem zwyciężyła w trzech setach, jednak walki nie brakowało. W ataku bardzo dobrze spisywał się Ishikawa, jednak od drugiego seta w ekipie Iranu dobre zawody rozgrywał Ebadipor. Ostatecznie jednak Japonia nie oddała rywalom nawet seta.

SERBIA – SŁOWENIA 3:1 (22:25, 25:18, 36:34, 25:18)

Serbia: Kovacević, Ivović, Podrascanin, Lisinac, Luburić, Jovović, Peković (libero) oraz Krsmanović
Słowenia: Pajenk, Kozamernik, T. Štern, Vincić, Urnaut, Čebulj, Kovacić (libero) oraz Gasparini, Ż. Štern, Ropret

Mistrzowie i wicemistrzowie Europy rozegrali bardzo ciekawe i sportowo na dobrym poziomie spotkanie inaugurujące ich udział w Lidze Narodów. Serbowie co prawda nieco gorzej wypadli w pierwszej partii, jednak później sportowo prezentowali się wyraźnie lepiej. Słoweńcy jedynie w czwartym secie nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z rywalem.
Niestety Serbia straciła Lisinacia, który doznał kontuzji stawu skokowego. Póki co nie wiadomo jak groźny jest to uraz.

HOLANDIA – ROSJA 1:3 (19:25, 22:25, 25:18, 20:25)

Holandia: van der Ent, Tuinstra, Abdel-Aziz, Parkinson, de Weijer, van Schie, Dronkers (libero) oraz Jorna, van Solkema, Ter Horst
Rosja: Podlesnykh, Vlasov, Volvich, Mikhaylov, Kliuka, Kobzar, Golubev (libero) oraz Pankov, Bogdan, Poletaev

Holendrzy starali się jak mogli i nie odpuszczali do końca w meczu z Rosją. Jednak wystarczyło to jedynie na urwanie seta ekipie trenera Sammelvuo. Rosjanie dobrze zagrali blokiem, a swoje na siatce robił Mikhaylov.

USA – KANADA 3:0 (25:17, 26:24, 25:20)

USA: Ensing, Defalco, Christenson, Holt, Averill, Muagututia, Shoji (libero)
Kanada: Perrin, Blankenau, Vandoorn, Vernon-Evans, Loeppky, Vigrass, Bann (libero) oraz Sclater, Walsh, Szwarc, Maar

Amerykanie od pewnego zwycięstwa rozpoczęli “światówkę”, pokonując w trzech setach Kanadę. Tym samym wywiązali się z roli faworytów. Pierwszy set gładko wygrali siatkarze USA, jednak w drugim Kanada zagrała lepiej, szczególnie na siatce. Niestety nie zdołali przechylić szali na swoją korzyść, po czym kolejna partia okazała się ostatnią.

POLSKA – WŁOCHY 3:0 (25:19, 25:20, 25:18) – zobacz więcej

BRAZYLIA – ARGENTYNA 3:0 (31:29, 26:24, 25:16)

Brazylia: Lucarelli, Bruno, Flavio, Isac, Wallace, Hidalgo, Thales (libero) oraz Kreling, Roque, De Souza
Argentyna: Sole, Conte, De Cecco, Pereyra, Martinez-Franchi, Ramos, Mendez (libero) oraz Uriarte, Palonsky

Argentyńczycy mimo, że w niecodziennym zestawieniu postawili się naszpikowanej gwiazdami Brazylii. Najlepszym tego dowodem były rezultaty pierwszych dwóch setów, gdzie o wygranej decydowała dopiero gra na przewagi. W trzecim secie Argentyna już nie wytrzymała presji, pojawiły się błędy własne, zaś Brazylia pokazując dobrą grę, szybko wypunktowała rywali.

Tabela po 1 meczu:

  1. Niemcy 3 pkt.
  2. POLSKA 3 pkt.
  3. USA 3 pkt.
  4. Brazylia 3 pkt.
  5. Japonia 3 pkt.
  6. Francja 3 pkt.
  7. Serbia 3 pkt.
  8. Rosja 3 pkt.
  9. Holandia 0 pkt.
  10. Słowenia 0 pkt.
  11. Bułgaria 0 pkt.
  12. Iran 0 pkt.
  13. Argentyna 0 pkt.
  14. Kanada 0 pkt.
  15. Włochy 0 pkt.
  16. Australia 0 pkt.
    *o miejscu w tabeli decydują: punkty meczowe, sety, a następnie ratio małych punktów.

Plan meczów na sobotę, 29.05.2021:
10:00 Niemcy – Francja
12:00 Iran – Rosja
13:00 Holandia – Japonia
15:00 Australia – Bułgaria
16:00 POLSKA – SERBIA
18:00 Włochy – Słowenia
19:30 Argentyna – Kanada
21:00 USA – Brazylia

Fot. FIVB