Zatorski: W półfinale trochę zabrakło

Resovia Rzeszów przegrała półfinał TAURON Pucharu Polski 2022 z Jastrzębskim Węglem. Po dwóch gładko przegranych setach, podopieczni trenera Mendeza postawili się rywalom, a ostatecznie o awansie do finału decydował piąty set. Po meczu wypowiedział się rzeszowski libero Paweł Zatorski.

Długie, wyczerpujące i niestety przegrane spotkanie za Wami. Czego zabrakło? Co zadecydowało o wyniku?

  • Liczyliśmy, że ten bardzo mocny zespół w którymś momencie wprowadzimy w stan niepewności w tym meczu. Udało się to dość późno, bo dopiero w czwartym secie. Później liczyliśmy na to, że w tie-breaku odskoczymy na jeden-dwa punkty i że ich pewność siebie zniknie. Jednak to oni lepiej rozpoczęli tie-breaka, prowadzili grę z minimalną przewagą. Tak naprawdę dogoniliśmy ich, ale przy zagrywce Tomka Fornala i skończenie wysokiej piłki spowodowało, że Jastrzębski odskoczył w końcówce na dwa punkty, a dla nas zadanie było bardzo trudne do wykonania.

Widać jednak postęp w grze Resovii, co chyba może napawać optymizmem przed najważniejszym etapem rozgrywek ligowych?

  • Jestem przekonany, że na początku sezonu, po dwóch tak przegranych setach, już dawno bylibyśmy w drodze do Rzeszowa. Tak wtedy wyglądała nasza gra. Po zmianie trenera zaczęliśmy bardzo intensywnie trenować, co przekłada się na grę, na to że w wielu momentach jesteśmy gotowi na długą grę i trudne chwile podczas meczu. To się przekłada na wszystkie spotkania w lidze, ze wszystkimi rywalami. Coraz więcej takich trudnych chwil dajemy radę przetrzymać i wracamy do gry. W tym półfinale trochę zabrakło. Przeciwnik był bardzo mocny, ma świetnych zawodników w swoim składzie i pokazali na boisku swoją wyższość.

Źródło: informacja prasowa PLS