Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski!

Walka o mistrzostwo Polski toczyła się do dwóch wygranych meczów i to właśnie ten ostatni możliwy, trzeci mecz zadecydował o podziale medali. Która z drużyn lepiej zniosła rangę tego meczu, zaprezentowała skuteczniejszą siatkówkę i stanęła na najwyższym stopniu Polski?

Obie drużyny podeszły do tego meczu na pełnym skupieniu, od początku grając agresywnie serwisem. Blok Hubera dał przewagę Jastrzębskiemu, ale po chwili do remisu doprowadził Kwolek zagrywką – 5:5. Jastrzębski lepiej wykorzystywał kontrę, a gdy Szymura skończył przechodzącą piłkę był stan 9:6. Huber serwując asa, zmusił trenera Winiarskiego do wzięcia czasu – 10:6. Butryn pocelował zagrywką Szymurę, a kontratak Kwolka kilka akcji później, skutkował zniwelowaniem strat do jednego punktu – 11:10. Zawiercianie mieli spore problemy, by skończyć sytuacyjne piłki na siatce, ponieważ czujnie blokiem grał Huber, a również długie akcje lepiej rozwiązywali miejscowi – 16:13. Kolejny blok Jastrzębskiego, as serwisowy Fornala, a w konsekwencji gospodarze zmierzali w stronę wygrania seta otwarcia – 19:13. Butryn posłał asa, chwilę później blokowany był Patry i różnica nieco stopniała – 21:18. Błąd Bieńka po złym rozegraniu Kozłowskiego, skutkował piłką setową dla Jastrzębskiego – 24:19. Partię zamknął asem serwisowym po prostej Gladyr.

Dwa autowe ataki Zniszczoła środkiem na początek drugiego seta – 2:0. Gdy w kolejnych dwóch akcjach ponownie punktowali miejscowi, trener Warty poprosił o czas – 5:1. Blok Hubera wznowił grę. Od początku w ataku dobrze grał Fornal – 8:4. Butryn ponownie nie trafił w ręce blokujących rywali, a problemu z tym nie miał Patry, powiększając przewagę broniących tytułu jastrzębian – 12:5. Trener Winiarski zamienił Butryna na Gąsiora w ataku. Blokowany był też Patry przez Zniszczoła, a po chwili Bieniek puntkował zagrywką, więc trener Mendez wziął czas, bo przewaga jego drużyny zaczęła topnieć – 12:9. Warta wznowiła grę skutecznymi dwiema akcjami, przez co miała kontakt punktowy – 12:11. Złą serię Jastrzębskiego przerwał atak Patry, po czym blok zatrzymał Clevenot – 14:11. Blok Zawiercia ponownie zmniejszył różnicę, a autowy atak Fornala dał punkt kontaktowy – 18:17. Huber zatrzymał blokiem kontratak Zawiercia, ale odpowiedział potężnym ciosem Kwolek, który punktował też serwisem, doprowadzając do remisu w końcowej fazie seta – 20:20. Skuteczny blok Bieńka, autowy atak Szymury i korzystny wynik mieli goście – 20:22. Kwolek punktując zagrywką na Fornalu, dał piłkę setową swojej drużynie – 20:24. Błąd Patry za linii 9 metra zakończył seta.

W składzie Warty pozostał na boisku Gąsior, który dał bardzo dobrą zmianę i poderwał zawiercian do pogoni w poprzednim secie. Już na początku trzeciej partii Huber punktował serwisem, jednak po kontrze Kwolka z pipe’a był remis 3:3. Trwała wymiana potężnych ciosów, a wynik oscylował wokół remisu – 8:8. Atak Patry dał przewagę miejscowym – 11:9. Obie drużyny psuły sporo zagrywek, a gdy Fornal zatrzymał kiwkę Tavaresa, był stan 13:10. Błąd ataku Butryna, który wrócił do gry, zmusił trenera Winiarskiego do wzięcia czasu – 15:11. Podobnie jak w poprzednim secie, jastrzębianie złapali przestój, a rywali wykorzystali dwie kontry, odrabiając nieco straty – 18:16. Gdy autowy atak wykonał Szymura, trener Mendez przerwał grę – 21:20. Nerwy kibiców ponownie były wystawiane na próbę… – 23:23. Piłkę setową jako pierwsi w górze mieli gospodarze, po błędzie serwisowym Zniszczoła. Seta zakończyła długa wymiana i autowy atak Butryna – 25:23.

Emocje nie opuszczały drużyn od pierwszej piłki kolejnego seta, a konsekwencją negowania decyzji sędziego zweryfikowanej challengem, była żółta kartka dla Kwolka – 5:3. Dwa kolejne bloki miejscowych, na Kwolku oraz na Butrynie, powiększyły przewagę do stanu 7:4, a powiększył ją atakiem Fornal. Trener Winiarski przerwę – 8:4. Obecni mistrzowie Polski z akcji na akcję sami się coraz bardziej „nakręcali”, zaś drużynie Warty było coraz mniej pozytywnych reakcji szczególnie, że pojawiły się błędy ataku – 14:9. Gra punkt za punkt służyła Jastrzębskiemu – 16:11. Gospodarze grali jak w transie, kończąc swoje ataki przy głośnym dopingu publiczności, która wypełniła szczelnie halę przy Al. Jana Pawła. Aluron do końca ryzykował zagrywką, przez co pojawiały się błędy w tym elemencie – 20:15. Ostatecznie piłka meczowa była w górze po kontrataku Patry – 24:17. Po chwili Jastrzębski Węgiel cieszył się z obrony tytułu MISTRZA POLSKI!

Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3 (25:19, 21:25, 25:23, 25:18)

Jastrzębski: Toniutti, Patry, Gladyr, Fornal, Szymura, Huber, Popiwczak (L) oraz Sclater, Macionczyk, Sedlacek

Aluron: Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Clevenot, Bieniek, Butryn, Perry (L) oraz Gąsior, Kozłowski, Łaba

Fot. PlusLiga