Komenda: zawsze chcemy wygrywać

Marcin Komenda miał okazję pojawić się na boisku podczas meczu kontrolnego Polska-Niemcy. Zobacz co mówił po porażce w Spodku.

Spodek po raz kolejny odleciał i to na meczu sparingowym. Robi to wrażenie?

  • Mega przeżycie, że można wystąpić choć przez chwilę przed taką publicznością. Pełny Spodek na meczu sparingów, to jest niesamowite. Myślę, że to też pokazuje jak siatkówka ma się dobrze w Polsce i jak kibice tutaj dopingują naszą kadrę.

Dla Ciebie granie w Spodku jest dodatkowo wyjątkowe, bo przecież miałeś okazję grać w klubie z Katowic?

  • Dla mnie, to fajna sprawa wrócić tutaj, bo spędziłem tutaj dwa lata, znam to miasto. Na tej hali też kilkukrotnie zagraliśmy w meczach ligowych w barwach GKS-u. Natomiast zawsze jednak przy meczach kadrowych Spodek odlatuje i hymn acapella, to jest niesamowite przeżycie.

Na trybunach mówisz, że było dobrze, a czy na boisku też było dobrze?

  • Jesteśmy na pewno w ciężkim okresie i te treningi są intensywne. Natomiast myślę, że nasza mentalność jest taka, że zawsze chcemy wygrywać, niezależnie czy mecze o stawkę, czy sparingi, niezależnie w jakiej dyspozycji fizycznej jesteśmy. Oczywiście to nie jest nasz szczyt formy, natomiast chcieliśmy to spotkanie wygrać. Z drugiej strony trzeba oddać Niemcom, że postawili wysoko poprzeczkę. Bardzo dobrze zagrywali, potem też łatwiej troszkę im się grało w bloku, w obronie. Naprawdę Niemcy zagrali dobre zawody i nie grało się przeciwko nim łatwo.

Pierwszy set zadecydował? Mieliście w nim swoje szanse.

  • Szkoda pierwszego i czwartego seta, bo mieliśmy tam przewagę i to z tego co kojarzę w końcówkach. Tak naprawdę, zabrakło tej kropki nad “i”. Wydaje mi się, że jeśli byśmy tego pierwszego seta wygrali, to ten mecz też by się mógł inaczej potoczyć. Natomiast taka jest siatkówka, trzeba oddać, że Niemcy byli odrobinę lepsi, a my musimy wyciągnąć wnioski.

Fot. PZPS