- PP: wygrana PGE Projektu Warszawy
- PL: 25 kolejka – wyniki
- PL: 24 kolejka – wyniki
- Szymura: atmosfera była wspaniała
- Komenda: ZAKSA to piekielnie mocny zespół
- PL: 23 kolejka – wyniki
- LM: szybki mecz Jastrzębskiego na koniec fazy grupowej
- LM: Projekt Warszawa lepszy
- LM: Warta Zawiercie wygrywa
- PL: 22 kolejka – wyniki
Kwolek: Najważniejsze, że wygrywamy

Bartosz Kwolek przeżywa obecnie podwójne emocje, z jednej strony te związane z mistrzostwami świata, w których reprezentacja Polski awansowała do półfinału pokonując USA, a z drugiej strony związane z narodzinami pierwszego syna. Oto co polski przyjmujący powiedział po zwycięskim tie-break’u nad reprezentacją USA.
Podnieśliście się w tie-breaku, a to wcale nie było takie oczywiste. Najważniejszy efekt końcowy?
- Najpierw, to trzeba pogratulować Amerykanom, że się po dwóch setach podnieśli i doprowadzili do tie-break’a. Wchodząc w piąty set, to oni mieli przewagę mentalną. Dwa sety wygrali i byli nakręceni. My zaś trochę przygaszeni. Chwała tej drużynie, że zdołała się odbudować i wejść dobrze tie-break’a.
Obecnie masz w sobie dużo różnych emocji, bo i te związane z mistrzostwami, ale też te związane z narodzinami dziecka, czego szczerze gratulujemy. Mecz z reprezentacją USA był bardzo nerwowy?
- Tak, dużo emocji. Ja rzeczywiście pamiętam ten mecz z 2018 roku, tylko wtedy graliśmy „szczebel wyżej”. Z Amerykanami zawsze mecze tak wyglądają – jest dreszczowiec. Najważniejsze, że z nimi wygrywamy.
Urodził się „młody kadrowicz”, podobnie jak podczas mundialu 2014 i 2018. To dobry znak?
- Oby! Ja nie chcę niczego krakać. To, że się urodził mój syn, to zbieg okoliczności. Czy dobrze, czy nie, że akurat w tym czasie, to nie wiem. Ja się bardzo z tego cieszę, a ze strony chłopaków, to miło mi, że cieszą się razem ze mną.
Stres większy na boisku, czy na porodówce?
- Na boisku nie ma stresu, tam był mega duży. Udało mi się jednak nie zemdleć. Cieszę się, że udało mi się pojechać przedwczoraj, a wczoraj już wróciłem do drużyny.
Macie awans do półfinału, w którym zagracie z Brazylią, ale najpierw dzień przerwy. Kolejny dzień przerwy…
- Może i dobrze, że znowu nie będzie dużej przerwy. Dzień wolnego, to moim zdaniem wystarczająco, bo będziemy już w taki ciągu meczowym. Jeszcze dwa mecze i mam nadzieję, że po dwóch meczach będziemy mogli się cieszyć.
Z Gliwic: Ludmiła Kamer
Zobacz także
-
PP: wygrana PGE Projektu Warszawy
We wtorkowy wieczór w stolicy w...
-
PL: 25 kolejka – wyniki
Trwa 25 kolejka ligowych zmagań. Od...
-
PL: 24 kolejka – wyniki
Coraz więcej wiemy, mimo że do...
-
Musiał: zwycięzców się nie sądzi
Musiał: zwycięzców się nie sądzi Nie...
-
Szymura: atmosfera była wspaniała
Atmosfera dzisiaj była wspaniała. Świetnie się...
-
Komenda: ZAKSA to piekielnie mocny zespół
To była świetna gra ZAKSY, nasi...
-
PL: 23 kolejka – wyniki
PGE GiEK Skra wygrała z PSG...
-
Fornal: cel został spełniony, ale to jest jeden z kroków
Jastrzębski Węgiel zakończył fazę grupową Ligi...
-
LM: szybki mecz Jastrzębskiego na koniec fazy grupowej
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla niezależnie od wyniku...
-
LM: Projekt Warszawa lepszy
Projekt Warszaw wygrywa w Berlinie z...
-
LM: Warta Zawiercie wygrywa
Seta rozpoczyna skutecznym atakiem Russell, punkty...
-
PL: 22 kolejka – wyniki
Trwa 22 kolejka PlusLigi. Kto dopisze...
-
PL: 21 kolejka – wyniki
Rozpoczęło się odliczanie do końca fazy...
-
LM: siatkarze Jastrzębskiego wymęczyli wygraną i awans
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla do Bułgarii polecieli...
-
LM: Projekt wygrywa i zapewnia sobie awans
PGE Projekt Warszawa awansował do ćwierćfinału...
-
LM: Trudne dobrego początki. Warta wygrywa i utrzymuje lidera grupy
Jurajscy Rycerze po zaciętym pierwszym secie...