ME: Pary i terminarz meczów ćwierćfinałowych

Pora na ćwierćfinały. We wtorkowy wieczór w gdańsko-sopockiej ERGO Arenie odbędą się dwa mecze ćwierćfinałowe. W pierwszym starciu Holendrzy podejmą Serbię, a później Polacy zmierzą się z Rosją. W środę natomiast odbędą się dwa pojedynki w czeskiej Ostrawie. Tam zagrają Włosi z Niemcami oraz Słoweńcy z Czechami.

Holendrzy awans uzyskali po wyeliminowaniu reprezentacji Portugalii. Mecz był długi, a wynik do końca otwarty. Ostatecznie jednak Oranje w tie-breaku zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli. Ich dzisiejsi rywale, Serbowie również nie mieli łatwo w 1/8 finału, w którym podejmowali reprezentację Turcji. Początek meczu bezapelacyjnie należał do ekipy trenera Kovacia, jednak od drugiego seta zaczęły się schody i Turcja o mały włos a by sprawiła niespodziankę. Ostatecznie tak się nie stało i broniący mistrzostwa Europy Serbowie pozostali w grze. W ćwierćfinale, to oni będą faworytami. Jednak muszą zagrać od początku do końca równo, a na siatce powstrzymać Abdel Aziza, który bezapelacyjnie jest najmocniejszym ogniwem Holendrów.

Mecz Holandia – Serbia zaplanowano na godzinę 17:30.

Drugim ćwierćfinałem będzie “wojna polsko-rosyjska”. Mecze tych reprezentacji zawsze są zacięte i nerwowe, a faworyta ciężko jednoznacznie wskazać. Rosjanie, to ekipa, która przed kilkoma tygodniami stanęła na drugim stopniu podium podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Jednak na europejski czempionat przyjechała bez Mikhaylova, a na atak został przestawiony przyjmujący Kliuka, co odbija się nieco na ich nierównej grze. Podopieczni trenera Sammelvuo z meczu na mecz się rozkręcają, ale w tym starciu niewielką przewagę będą mieli Polacy. Biało-czerwoni przede wszystkim nie odnieśli jeszcze porażki na tym turnieju, a ich gra także z meczu na mecz wygląda pewniej. Dodatkowo będą mieli za sobą komplet publiczności, który obejrzy spotkanie w hali. Drużyn znakiem zapytania cały czas jest dyspozycja Kubiaka. Jeżeli w tym meczu zawodnik ten “odpali”, to o wynik możemy być nieco spokojniejsi. Głównym zadaniem biało-czerwonych na ten pojedynek, jest dobre przyjęcie atomowych zagrywek Rosji.

Mecz Polska – Rosja zaplanowano na godzinę 20:30.

W środowy wieczór przeniesiemy się na arenę czeską, gdzie w Ostrawie najpierw odbędzie się mecz ćwierćfinałowy pomiędzy Włochami, a Niemcami. Włosi do tego etapu awansowali szybko i bardzo gładko, bowiem na ich drodze stanęła najsłabsza w stawce Łotwa. Dlatego dopiero starcie z Niemcami da odpowiedź na ile stać obecnie Italię. Niemcy zaś wyeliminowali z turnieju reprezentację Bułgarii, oddając im seta. Na pewno Niemcy prezentują bardziej równą grę, a są też drużyną bardziej doświadczoną na tle “młodej” ekipy rywali.

Mecz Włochy – Niemcy zaplanowano na 15 września na godzinę 16:00.

Ostatnim meczem, który wyłoni półfinalistę będzie spotkanie Słowenii i Czechów. Słoweńcy, którzy potrafią sprawiać niespodzianki i pokazują swoją groźną siatkówkę, na swojej drodze do ćwierćfinału pokonali Chorwatów. Co prawda rywale urwali im seta, jednak jako faworyt, Słowenia wywiązała się z zadania i walczy o strefę medalową. Czesi z pewnością podejdą do tego meczu na fali, bowiem jako jedyni sprawili sensację w 1/8 finału, pokonując reprezentację Francji. Trójkolorowi, to mistrzowie olimpijscy i mecz z Czechami miał być formalnością. Stało się jednak inaczej. Doping publiczności w ostrawskiej hali zdecydowanie poniósł gospodarzy, a bardzo dobra gra, szczególnie Hadravy, była tłem do poczynań N’Gapetha. Po tym meczu, w ćwierćfinale faworytami stali się Czesi. Muszą oni jednak udowodnić, że potrafią ponownie zagrać na tak dobrym i równym poziomie jak poprzedni mecz.

Mecz Słowenia – Czechy zaplanowano na 15 września na godzinę 19:00.

Fot. CEV