ME: Polacy z awansem do ćwierćfinału

Polacy w 1/8 finału Mistrzostw Europy podejmowali reprezentację Belgii. W ćwierćfinale na zwycięzcę tego pojedynku czekała już Serbia.

Polacy wyszli w innym zestawieniu na przyjęciu niż w poprzednim meczu. Z Belgami zaczął mecz Śliwka i Fornal w linii przyjęcia. Seria kilku bloków rozpoczęła mecz, a po stronie rywali tylko Reggers potrafił kończyć ataki, przez co Polska od początku miała kilka oczek przewagi, którą z czasem powiększała – 15:9. Bardzo długa wymiana zakończona kontrą Śliwki skutkowała wynikiem 17:10. Polacy bardzo dobrze grali formacją blok-obrona, pewnie zmierzając do objęcia prowadzenia w meczu.

Początek drugiego seta najlepiej opisuje hasło “monster block”, a dokładnie 5 bloków i stan 5:0 na początek. Polacy totalnie wykluczyli z gry w ataku Deroo, który zaliczał czapę za czapą. Podopieczni trenera Grbicia grali dobry mecz, a jedyne do czego można się przyczepić, to niska skuteczność ataku Fornala. Polacy kontrolowali grę od początku do końca, prowadząc w rezultacie 2:0 w meczu.

Trzecia partia, to zmiana Semeniuka za Fornala w wyjściowym składzie Polaków. Dobre akcje biało-czerwonych, błędy rywali, a w rezultacie 5:1 na tablicy wyników. W tym secie jednak Belgowie wzmocnił serwis, przez co zniwelowały straty. Polacy mieli problem ze skończeniem pierwszej akcji, więc wynik był wyrównany – 11:11. Wprowadzony na zmianę Kurek popełniał błąd za błędem, przez co szybko wrócił do kwadratu. Ta partia była zdecydowanie najbardziej wyrównana, a nawet można powiedzieć, że inicjatywę przejęli rywale – 20:21. W tym secie Belgowie wyciągnęli wynik, a skuteczny atak blok-aut Desmeta, przedłużył nieoczekiwanie mecz…

Czwarta partia była powrotem naszych siatkarzy do swojej skutecznej gry. Mimo, że Belgowie mieli duży apetyt na grę, w tym secie polscy atakujący wrócili do swojej skuteczności – 10:7. Niestety przytrafił się gorszy okres gry Polaków – dwa błędy Semeniuka, skuteczny blok rywali i zaczęło się robić niebezpiecznie – 10:10. W końcowej fazie seta Leon zadaniowo wprowadzony, zaserwował asa, ale Belgowie napierali do końca, a kontra rywali dała remis po 19. W ważnym momencie zaskoczył znowu polski blok – 24:21. Polacy uciekli z trudnej sytuacji i ostatecznie zamknęli mecz wynikiem 3:1. W ćwierćfinale zmierzą się z reprezentacją Serbii.

Polska – Belgia 3:1 (25:16, 25:17, 23:25, 25:22)

Polska: Śliwka, Fornal, Huber, Kochanowski, Kaczmarek, Janusz, Zatorski (l) oraz Kurek, Łomacz, Kłos, Kurek, Leon
Belgia: Deroo, D’Hulst, D’Heer, Desmet, Thys, Reggers, Perin (l) oraz Cox, Hoyweghen, Verhanneman, Fransen