VNL: Dobry start Polaków

Pierwszy mecz drużyna Nikoli Grbicia rozegrała z reprezentacją Argentyny. Obie drużyny wystąpiły w “odmłodzonym” składzie, jednak nadal faworytem byli Polacy.

Początek meczu był wyrównany pod względem wyniku, ale Argentyna oddała kilka punktów po własnych błędach. W Lidze Narodów FIVB wprowadziła przerwę techniczną przy 12tym punkcie. W tym secie odbyła się ona po punktowej zagrywce Kłosa – 10:12. Biało-czerwoni trzymali korzystny wynik, grając dobrze w obronie, a skrzydłowi swoje robili na siatce – 19:22. Piłka setowa była w górze po błędzie zagrywki rywali. Partię zakończył podobny błąd, przez co Polska objęła prowadzenie w meczu.

Drugi set był kontynuacją dobrego przyjęcia po naszej stronie, zaś Argentyna zachowywała się dość nerwowo. Polski blok dał zaliczkę, jednak rywale również punktowali tym elementem, a po asie Sancheza był remis 8:8. Argentyna nie zwalniała tempa, a blok na Fornalu doprowadził do przerwy technicznej – 12:11. Do końca partii zespoły prowadziły ciekawą i wyrównaną grę. Decydujący okazał się blok Biało-czerwonych, który zaskoczył w ostatnich akcjach. Polacy prowadzili już 2:0.

Trzecią partię nieznacznie lepiej rozpoczęli rywale, jednak do remisu doprowadził kiwką Firlej – 11:11. Trener Mendez wprowadził dwie zmiany w składzie, ale nasi rodacy robili swoje, pokazując twardą grę. Jedynym minusem była zagrywka, w której popełnialiśmy błędy, przez co wynik był równy – 19:19. Lima wyrzucając kontratak daleko w aut, dał Polsce piłkę meczową – 23:24. Spotkanie inaugurujące VNL dla Polaków, zakończył zagrywką Firlej.

Argentyna – Polska 0:3 (21:25, 22:25, 23:25)

Argentyna: Loser, Zerba, Sanchez, Lazo, Lima, Palacios, Danani (L) oraz Palonsky, Giraudio, Ramos, Armoa
Polska: Kwolek, Muzaj, Fornal, Kłos, Kochanowski, Firlej, Popiwczak (L) oraz Butryn