nie przegap
- Semeniuk o kontuzji, emocjach i nadchodzącym finale
- Ben Tara: „To nie było ładne zwycięstwo. Teraz liczy się tylko finał”
- Półfinał LM: włoska Perugia z awansem do finału
- LM: Polskie starcie w półfinale. Toniutti i Bieniek przed wielką bitwą
- Świderski: „Nie zmieniamy zasad w trakcie gry”
- Final Four Ligi Mistrzów 2025: Łódź gotowa na wielkie emocje
- Finał PL: historyczne złoto dla Bogdanki!
- Projekt z brązowym medalem! Jastrzębski pokonany
- O brąz PL: Projekt ponownie lepszy. JSW pod ścianą
- PL: LUK Lublin o krok od mistrzostwa! Drugi finał bez historii
Huber: graliśmy cierpliwie
- Updated: 23 lipca, 2023

Norbert Huber, środkowy reprezentacji Polski wszedł na boisko w trakcie półfinałowego meczu VNL z Japonią i pokazał się z dobrej strony. Zobaczcie co powiedział po awansie do finału.
Udało się wygrać, jednak zaczęło się od ciężkiej gry i przegranego seta. Czego zabrakło w partii otwarcia?
- Pierwszą partię graliśmy dobrze, ale nie tak dobrze jak rywale i dlatego przegraliśmy. Zabrakło nam naprawdę niewiele, ale trzeba oddać, że Japończycy grali dobrze. My też graliśmy dobrze, ale no zabrakło nam naprawdę niewiele. Najważniejsze, że w kolejnych trzech setach byliśmy lepsi. Graliśmy odważnie i prowadziliśmy. Trener nam powtarzał, że musimy być cierpliwi, ponieważ Japonia jest drużyną, która bardzo dobrze broni i tak też było. Czasami potrzebowaliśmy trzech powtórzeń żeby skończyć jedną akcję, ale najważniejsze że wygraliśmy. Jutro zagramy w finale VNL.
Japońska siatkówka jest nieco inna niż europejska. Jakiego meczu się spodziewaliście?
- Spodziewaliśmy się takiego trudnego meczu, a nawet powiem, że spodziewaliśmy się jeszcze trudniejszego meczu. Myśleliśmy, że wszystkie sety będą wyglądały tak, jak ten pierwszy, że do końca będziemy się bili. Na pewno cieszy to, że potrafiliśmy przełamać drużynę z Japonii i w pewnych częściach setów dominować nad nimi.
Musiałeś też być cierpliwy poza boiskiem, czekając na swoją szansę gry? Nie wyszedłeś ponownie w szóstce.
- Życie nauczyło mnie cierpliwości, także nie przeszkadzało mi, że wszedłem w trakcie spotkania. Jestem zadowolona z tego jak zagrałem.
Jakie masz preferencje co do rywala w wielkim finale?
- Jeżeli miałbym wybrać, to chciałbym Włochów.
Z Gdańska: Ludmiła Kamer