PL: Sensacja w Katowicach! Warta bez seta

W 22 kolejce GKS podejmował u siebie zawiercian, którzy byli faworytami tego meczu. Jednak Aluron w ostatnim czasie zaprezentował słabszą formę, przegrywając mecz LM. GKS zaś pokazał niejednokrotnie, że potrafi być groźny, ale czy na tyle by zagrozić Warcie Zawiercie? GKS zagrał przeciwko Aluronowi najlepszy i najrówniejszy mecz.

Katowice pokazały już w pierwszym secie, że tanio skóry nie sprzedają i mają wolę walki. Prowadząc wyrównaną walkę na siatce, głównie atak ciągnął Jarosz i Szymański, grali z niewielką przewagą. Zawiercie popełniło kosztowne błędy, co GKS zdołał wykorzystać i wygrał seta otwarcia.

W drugim secie po stronie Katowic szybko pojawił się Domagała za Jarosza, gdy ten zaczął mieć kłopoty ze skończeniem ataku. Miejscowi szybko wyszli na prowadzenie, a w ataku nadal brylował Szymański, wspomagany Domagałą, który zaprezentował dobry poziom. Zawiercianie mieli kłopoty przede wszystkim z dokładnym przyjęciem, co utrudniało Tavaresowi rozegranie, a atakującym zakończenie akcji. Katowice mimo naporów rywali, dowiozły prowadzenie do końca seta, prowadząc tym samym już 2:0 w meczu.

Trzeci set był kontynuacją pewnej i regularnej gry katowiczan, na co nieco bezradni byli goście. Trener Winiarski w trzeciej partii na atak wpuścił Konarskiego, jednak nie wpłynęło to na lepszy wynik jego zespołu. Dobre przyjęcie, gra blok-obrona, skuteczne rozegranie i dobry atak. Siatkówka katowiczan była w tym meczu kompletna, co zdecydowanie było frustrujące dla rywali. Zawiercie musiało uznać w tym meczu wyższość rywala, odnosząc sensacyjną porażkę.

GKS Katowice – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:23, 25:23, 25:19)

GKS: Szymański, Jarosz, Kania, Adamczyk, Seganov, Quiroga, Mariański (L) oraz Domagała
Aluron: Kwolek, Zniszczoł, Tavares, Dulski, Szalacha, Łaba, Makoś (L) oraz Konarski, Waliński