- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
PL: Zwycięstwo ZAKSY
Pierwszy punkt na konto ZAKSY, udanym atakiem z prawego skrzydła zapisał Bartłomiej Kluth. Niestety to goście szybciej wyszli na prowadzenie, szans w ataku nie marnował Tupchi, na środku siatki regularnie punktował Smoliar i przy stanie 5:10 trener Sammelvuo musiał interweniować. Niestety przy problemach naszego zespołu z przyjęciem dystans wzrósł do siedmiu oczek (6:13). Kędzierzynian z niewygodnego ustawienia wyprowadził Bartosz Bednorz, a chwilę później rywali swoją zagrywką dwukrotnie pocelował David Smith (9:13) i tym razem trener gości musiał sięgać po przerwę na żądanie. Do celnych zagrań w ataku asa serwisowego dodał również Bartłomiej Kluth, regularnie swoje noty w ataku poprawiał Bartosz Bednorz i przewaga gości mocno stopniała (13:15). Zryw zespołu z Ukrainy zmusił nasz zespół do szukania serii punktowych (13:18). Skuteczne ataki i dobra gra w bloku Dimy Pashytskiego odmieniły grę ZAKSY, czujna gra naszego zespołu na siatce pozwoliła niemal całkowicie odrobić straty (16:18). Cierpliwa gra podopiecznych trenera Sammelvuo przyniosła oczekiwane rezultaty. W kluczowym momencie seta atak Pashytskiego doprowadził do wyrównania (22:22), zapowiadając emocjonującą końcówkę seta. Przy wymianie sił w ataku mogliśmy liczyć na skuteczność Aleksandra Śliwki, rywali ratował jeszcze Tupchi (27:27), decydujące akcje to jednak popis gry na siatce Davida Smitha i wygrana jego drużyny 30:28.
Po nerwowym początku seta zagrania Bartłomieja Klutha wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie (5:4). Niezmiennie skutecznością w ataku imponowali środkowi Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, kolejne zagrania w wykonaniu Dmytro Pashytskiego czy Davida Smitha były gwarancją sukcesu (12:9). W budowaniu prowadzenia pomagały punkty zdobywane przez zespół z Kędzierzyna-Koźla bezpośrednio blokiem. Nie był to koniec emocji, sytuację przyjezdnych próbowali ratować Yenipazar z Kvalenem. W tej części spotkania celne zagrania siatkarzy obu drużyn przeplatały błędy popełniane w polu serwisowym. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, po atakach Klutha i bloku Śliwki prowadziliśmy co prawda 17:15, jednak atak Smoliara i punktowy blok na Staszewskim sprawiły, że wróciliśmy do gry punkt za punkt (19:18). O ile w kluczowej fazie partii premierowej to kędzierzynianie doprowadzili do wyrównania, tym razem ta sztuka udała się podopiecznym Ugisa Krastinsa(19:19). Czujni na siatce Ukraińcy wyszli nawet na prowadzenie 21:20, skuteczne ataki Dimy Pashytskiego odwróciły jednak sytuację (22:21). Środkowy ZAKSY bezbłędnie odczytywał intencje przeciwnika, punktując również blokiem, to właśnie Dima Pashytski postawił kropkę nad „i” w tej odsłonie (25:21).
W trzeciej partii od początku to kędzierzynianie dyktowali warunki, po atakach Aleksandra Śliwki prowadzili 5:2. Przerwa na żądanie trenera gości niewiele zmieniła, przy wymianie sił w ataku kolejne zagrania Śliwki i Klutha umacniały gospodarzy na prowadzeniu. Swoje noty w polu serwisowym poprawił jeszcze David Smith (12:9). Gospodarzą odpowiedział jeszcze Shchurov (15:12). Celne zagrania gości były jedynie tłem dla znakomicie dysponowanych kędzierzynian, nie do zatrzymania na środku siatki był Dmytro Pashytskyy, pewnie blok rywali obijali Śliwka ze Staszewskim (19:13). Zdecydowanie ten fragment meczu był najmniej wyrównany, tym razem goście nie zdołali odrobić strat, tym bardziej że coraz częściej w ataku mylił się Firkal (21:14). Czujna gra w bloku Twana Wiltenburga, który pojawił się w tej partii meczu, dopełniła formalności. ZAKSA wygrała 25:16 i w całym meczu 3:0.
Grupa Azoty ZKASA Kędzierzyn-Koźle – Barkom Każany Lwów 3:0 (30:28, 25:21, 25:16)
MVP meczu – Dmytro Pashytskyy
Składy:
ZAKSA: Janusz (2), Kluth (14), Bednorz (5), Śliwka (17), Smith (12), Paszycki (17), Shoji (libero) oraz Staszewski (3), Wiltenburg (1) i Żaliński
Barkom: Kvalen (6), Szczurow (8), Tupczij (9), Yenipazar (4), Firkal (10), Smoliar (7), Kanajew (libero) oraz Żukow (libero), Mazenko, Szewczenko, Hołowen i Kuczer
źródło: informacja prasowa
Zobacz także
-
Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
Zobacz co mówili: Szymura i Gladyr...
-
Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
Pierwszy mecz finałowy odbył się w...
-
O brąz: Projekt bliżej medalu
Projekt wygrywa na Podpromiu pierwszy mecz...
-
Smith zostaje w ZAKSIE
Doświadczony środkowy – David Smith również...
-
Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
Bartosz Kwolek i Andrzejem Wrona zabrali...
-
Stal Nysa na siódmy miejscu
Zawodnicy Indykpolu AZS-u Olsztyn i PSG...
-
Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
Leszek Dejewski pamięta mecz z podobną...
-
Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
Zmęczony ale szczęśliwy. Rozmawialiśmy z Rafałem...
-
Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
Projekt zaczął dobrze, ale jakości wystarczyło...
-
Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
W Jastrzębiu-Zdroju wyłoniony został pierwszy finalista...
-
Półfinał: trzy sety w Warszawie dla Warty
Projekt nie sprawił radości swoim kibicom,...
-
Półfinał: zacięta walka na Podpromiu dla Jastrzębskiego
Walka na noże w pierwszym półfinale....
-
O m-ce 9: w dwumeczu lepsza Skra od ZAKSY
Sezon 2023/2024 PlusLigi Skra kończy na...
-
PL: Resovia z awansem. Bucki show w Rzeszowie
Rzeszowianie pokonali Trefla Gdańsk, awansując do...
-
PL: dopiero złoty set dał półfinał Projektowi
Lublin zatrzymał Projekt w rewanżu, przez...
-
Szymura: będziemy śledzić niedzielny mecz
Jastrzębski czeka na rywala. Rafał Szymura...