Play off: Druga wygrana Jastrzębskiego u siebie

Wielkanoc nie była wolna dla siatkarzy wicemistrzów Polski, którzy rozpoczęli zmagania w fazie play off PlusLigi. W sobotnie popołudnie pokonali w pierwszym meczu Trefl Gdańsk 3:0, a dzisiaj rozgrywane było drugie spotkanie w Jastrzębiu Zdroju. Rywalizacja trwa do trzech wygranych, a kolejne ewentualne dwa mecze rozegrane będą w Gdańsku. Górnicza drużyna wywiązała się z roli faworyta, wygrywając drugi mecz, pojedzie do Gdańska z wielką zaliczką na awans do kolejnej rundy play off.

Jastrzębianie od początku pokazali swoją broń w postaci skutecznych bloków, funkcjonowała również zagrywka, co szybko dało pewne prowadzenie – 8:3. Trefl również odpowiedział blokiem, niwelując straty do dwóch oczek. Kolejny blok, tym razem na Boyer dał punkt kontaktowy gdańszczanom – 10:9. Po chwili ponownie przewagę zbudowali miejscowi, a po punktowej zagrywce Gladyra był stan 17:13. Przy stanie 20:14 mało skutecznego w ataku Bołądzia, w drużynie Trefla zastąpił Wlazły. Przy serwisie Urbanowicza, który sprawił wiele kłopotów miejscowym z wyprowadzeniem skutecznej akcji, gdańszczanie odrobili trzy oczka – 20:18. Nerwowo się zrobiło po kontrataku Martineza (21:20), a Sawicki po chwili serwując asa doprowadził do remisu w końcówce – 22:22. Kontratak blok-aut Boyer dał piłkę setową jastrzębianom, a punktowy blok zakończył seta.

Miejscowi dobrze rozpoczęli drugiego seta, szybko odskakując z wynikiem, głównie za sprawą dobrej grze na kontrze – 6:1. Gdańszczanie mieli wielkie problemy ze skończeniem własnych akcji, co skutecznie wykorzystywali przeciwnicy – 10:4. Gospodarze grali swoją dobrą i skuteczną grę w każdym elemencie, co szybko prowadziło do zakończenia drugiej partii – 17:7. Trefl popełniał zdecydowanie za wiele błędów własnych. Blok na Wlazłym dał piłkę setową Jastrzębskiemu, a partię zakończyła autowa zagrywka gości.

Górnicza drużyna kontynuowała bardzo dobrą grę w każdym elemencie, co skutkowało stanem 5:0 na otwarcie. Trefl walczył w każdej akcji, jednak bardzo dobra gra obronna rywali, nie pozwoliła im na kończenie ataków – 7:3. Goście nie potrafili zatrzymać rozpędzonych jastrzębian, a tym samym wymykał się im z rąk kolejny mecz – 13:8. Urbanowicz punktował serwisem, ale na niewiele się to zdało – 18:12. Trefl nie znalazł argumentów na dobrą grę rywali i to w każdym elemencie. Tym samym spotkanie, podobnie jak poprzednie, zakończyło się w trzech setach.

Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:0 (25:23, 25:12, 25:17)

Jastrzębski: Toniutti, Boyer, Gladyr, Clevenot, Fornal, M’Baye, Popiwczak (L) oraz Hadrava, Tervaportti
Trefl: Martinez, Niemiec, Bołądź, Kampa, Urbanowicz, Sawicki, Perry (L) oraz Wlazły, Zhang, Droszyński, Nasevich