Kurek: Jesteśmy dobrze przygotowani

Kapitan reprezentacji Polski, Bartosz Kurek nie krył emocji po awansie do ścisłego finału Mistrzostw Świata 2022. Dla Kurka będzie to drugi finał siatkarskiego mundialu w karierze.

Półfinał z Brazylią był bardzo wymagającym meczem. Czy były chwile zwątpienia w trakcie spotkania?

  • Nie mieliśmy momentu zwątpienia. Nawet, kiedy byli z przodu, a w takich momentach bardzo łatwo o to, żeby spuścić głowę, poddać się i nie walczyć. My to robiliśmy do samego końca. Jestem dumny z tych chłopaków, bo wykonali kawał potężnej roboty, by tak się prezentować na boisku.

Wymusiliście kilka błędów na Lealu przez chowanie rąk w bloku. Taka była taktyka?

  • Tak trzeba grać z takimi wielkimi zawodnikami, bo mają wszystko w ataku i potrafią wykorzystać każdą niedokładność. Też po coś przygotowujemy się do tych meczów, robimy odprawy techniczne, by wiedzieć, co robią w kluczowych momentach

Kibice w tie-breaku ponownie dodali Wam energii?

  • W meczu z Amerykanami kibice też zrobili robotę, ale tu w tie-breaku kibice weszli na jeszcze wyższy poziom. Mam nadzieję, że w niedzielę też damy jakieś powody do radości.

Mecz z Brazylią zagraliście zespołowo, każda strefa funkcjonowała jak należy?

  • Nie było potrzeby nikogo wyróżniać. Widać było, że wszystkie tłoki dobrze chodzą, że razem pracujemy na boisku. Jest praca zespołowa.

Zacięte dwa tie-breaki – z USA i Brazylią, pochłonęły sporo sił. Wystarczy sił na finał?

  • Wystarczy sił. Teraz jesteśmy na takiej fali, że moglibyśmy grać przez miesiąc pięciosetówki. Jesteśmy dobrze przygotowani i widać, że wytrzymujemy to i fizycznie, i mentalnie.

Z Katowic: Ludmiła Kamer