- Znamy dalsze losy Nicoli Grbicia
- LM: polskie drużyny poznały grupowych rywali
- MHJW: Polska kończy z kompletem zwycięstw
- Bieniek: przez 2 sety reprezentacja Niemiec grała bardzo dobrze
- MHJW: długa przeprawa z Niemcami
- Zatorski: o zmęczenie się nie boimy
- Terminarz Igrzysk Olimpijskich
- Kurek: nie grałem tak ważnego meczu w takiej atmosferze
- Kaczmarek: cieszy gra i reakcja po przegranym półfinale
- Fornal: chcę spełnić swoje dziecięce marzenia
MHJW: Polacy pewnie otworzyli turniej
- Updated: 9 lipca, 2021
Polacy zainaugurowali Memoriał Wagnera meczem z Norwegią. Trzydniowy turniej rozgrywany w TAURON Arenie Kraków jest ostatnim sprawdzianem biało-czerwonych przed wylotem do Tokio na IO. Polacy są zdecydowanymi faworytami całego memoriału.
Polacy mocno otworzyli spotkanie, przy zagrywce Śliwki, kończyli kolejne ataki lub kontrataki, co szybko dało im prowadzenie – 8:2. Norwegia miała kłopoty ze skończeniem własnej akcji, popełniała również błędy własne, co powiększało prowadzenie biało-czerwonych – 16:7. Łomacz zagrywką dał piłkę setową, a partię zakończył zepsuty serwis rywali. Norwedzy nie mieli jednego elementu, którym robiliby “krzywdę” biało-czerwonym, przez co set zakończył się wysokim zwycięstwem ekipy Vitala Heynena.
Druga partia rozpoczęła się od równej wymiany, jednak szybko Kaczmarek punktując zagrywką dał przewagę gospodarzom – 5:3. Problemy Norwegii zaczynały się od słabego przyjęcia, co rzutowało na niską skuteczność ataku – 12:6. Po stronie Polaków dobrze funkcjonowały wszystkie elementy, punktował też efektownie blok, a najwięcej korzyści dawała zagrywka – 16:8. Atak Bieńka dał piłkę setową, a drugą partię zakończył kontrą Kaczmarek.
Wyrównany wynik otworzył seta trzeciego – 5:5. Sprytne ataki plasowane nad polskim blokiem dały przewagę Norwegii – 5:7. Polacy szybko odwrócili wynik, kończąc kolejne trzy akcje na swoją korzyść – 8:7. Rywale nie przyjęli zagrywki Bieńka, ale po chwili blok złapał Semeniuka – 13:11. Biało-czerwoni powoli ale skutecznie zmierzali do zwycięstwa, utrzymując niewielkie prowadzenie – 19:17. Kaczmarek dorzucił asa w końcówce, piłka meczowa w górze była po ataku Nowakowskiego środkiem, a mecz zakończył się przedłużoną akcją i błędem Norwegów w ataku.
POLSKA – NORWEGIA 3:0 (25:13, 25:14, 25:20)
Wyjściowe składy:
Polska: Nowakowski, Kaczmarek, Łomacz, Śliwka, Semeniuk, Bieniek, Zatorski (L)
Norwegia: Osvik, Bjelland, Olimstad, Raftevold, helle, Bjelland K., Bergum (L)