MŚ: Spodek odleciał. Polacy pokonali USA.

Polacy na zakończenie fazy grupowej MŚ2022 rozegrali spotkanie z reprezentacją USA. Wynik tego meczu nie miał wpływu na awans do kolejnej rundy, bowiem obie drużyny miały już ten awans zapewniony. Rozstrzygało się tylko pierwsze miejsce w grupowej tabeli – zwycięzca obejmie pozycję lidera.

Reprezentacja Polski dobrze rozpoczęła spotkanie, a po dwóch błędach rywali i agresywnej zagrywce Bieńka, która pozwalała wyprowadzać kontry, o czas poprosił trener USA – 7:3. Amerykanie “włączyli” zagrywkę, co pozwoliło im na zniwelowanie strat – 12:11. Trwała zacięta walka o każdy punkt – 18:18. Błąd dotknięcia siatki przez Defalco dał ważny punkt Polakom – 22:21. Pierwsza piłka setowa była dla gości, po asie Russella, a niestety błąd podwójnego odbicia Śliwki zakończył seta na korzyść Amerykanów.

Druga partia również toczyła się równo do momentu kiedy atak środkiem skończył Bieniek – 8:6. Autowy atak Defalco zmusił trenera Sperawa do wzięcia czasu – 9:6. Amerykanie skutecznymi atakami doprowadzili do wyrównania, po kontrze blok-aut w przedłużonej akcji – 10:10. Bieniek popisał się asem serwisowym, ale kolejną akcję skończył Anderson na skrzydle – 12:12. Obie drużyny popisywały się potężnymi atakami, kombinacyjnymi akcjami – 17:16. Kurek zagrywką powiększył prowadzenie Polaków – 19:16. Niestety po chwili tym samym elementem do remisu doprowadził Russell – 19:19. Autowa kontra Andersona, błąd przyjęcia zagrywki Semeniuka i w rezultacie przewaga w końcówce należała do Polaków – 22:19. Bieniek środkiem dał piłkę setową, a po chwili był remis w meczu – 1:1.

Kolejna partia rozpoczęła się od prowadzenia Polaków, jednak problemy ze skończeniem ataków miał Śliwka, co szybko skutkowało remisem 4:4. Szkoleniowiec wprowadził do gry Fornala, który skończył od razu kontratak, po czym punktował blokiem – 7:5. Biało-czerwoni coraz skuteczniej grali w ataku, przez co utrzymywali przewagę – 10:7. Punktował polski blok, swoje na skrzydle robił Semeniuk, a to wszystko przy ciągłym dopingu kibiców, którzy wypełnili Spodek – 13:8. Podopieczni trenera Grbicia w tej partii grali swoją grę, z kombinacyjnym atakiem, dobrym blokiem i mocną zagrywką, co pozwoliło im kontrolować wynik. Piłka setowa była w górze po autowym serwisie Defalco, a partię zakończył Fornal kontrując sytuacyjną piłkę – 25:19.

Czwartego seta rozpoczęliśmy z Fornalem w wyjściowej szóstce. Amerykanie mieli dwa oczka przewagi, jednak przy zagrywce Janusza biało-czerwoni doprowadzili do remisu 7:7. Trwała zacięta walka o każdy punkt – 15:14. Semeniuk techniczną kiwką nad blokiem dołożył kolejne oczko, a błąd piłki rzuconej popełnił Defalco – 20:17. Amerykanie wyraźnie byli podrażnieni takim obrotem sprawy, przez co zaczęły się również dyskusje z sędziami – 21:17. Piłka meczowa była w górze po kontrataku Kochanowskiego, a po chwili cały Spodek cieszył się ze zwycięstwa Polaków, którzy awansowali do kolejnej rundy mundialu z kompletem zwycięstw.

Polska – USA 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:21)

Polska: Kurek, Śliwka, Kochanowski, Semeniuk, Janusz, Bieniek, Zatorski (L) oraz Łomacz, Kaczmarek, Fornal
USA: Anderson, Russell, Jendryk, Defalco, Tuaniga, Sith, Shoji (L) oraz Russel K., Ensing, Averill