PL: Mimo walki punkty pojechy z Nysy do Rzeszowa

W 28 kolejce Stal Nysa podejmowała Asseco resovię Rzeszów na własnym terenie.
Podopieczni trenera Pilińskiego walczyli jak mogli jednak widoczna była przewaga gości, którzy wygrali emocjonujące dwie pierwsze partie. W trzecim secie Stal dobrze rozpoczęła, swoje zrobił Ben Tara skutecznie punktując w ataku, do tego goście zaczęli popełniać błędy przez co Nysa weszła na czteropunktowe prowadzenie. Rzeszowianie nie poddawali się przez to w końcówce było wiele nerwów i emocji, a wynik do końca był otwarty. Ostatecznie akcja Gierżota oraz jego pojedynczy blok przedłużyły spotkanie o kolejnego seta. W czwartej partii Rzeszów nie pozostawił złudzeń, od początku bardzo dobrze grał Cebulj, dobrze spisywał się Bucki, który zastąpił Muzaja, a w konsekwencji Resovia pewnie wygrała tego seta do 17, wywożąc do Rzeszowa cenne trzy punkty

PSG Stal Nysa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (18:25, 25:27, 25:22, 17:25)

Stal: Ben Tara (18), Kwasowski (12), Gierżot (10), Zerba (9), Jankowski (3), Zhukouski (1), Dembiec (libero) oraz Miyaura (12), El Graoui, Buszek, Kramczyński, Szczurek
Resovia: Cebulj (17), DeFalco (17), Muzaj (12), Kochanowski (9), Kozamernik (6), Drzyzga (4), Zatorski (libero) oraz Bucki (9), Borges, Kędzierski, Krulicki (libero)