- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
Andrzej Wrona: Konkurencja na środku robi się coraz większa
- Updated: 29 maja, 2015
Mecz wyglądał na szybki łatwy i przyjemny…
– Tak trochę było. Graliśmy bardzo dobrze w obronie, w asekuracji i bloku. Świetny mecz zagrał Mateusz Bieniek, można powiedzieć, że był to wymarzony debiut. Konkurencja na środku na prawdę robi się coraz większa. Z pożytkiem dla reprezentacji, oczywiście.
Spodziewaliście tego, że Rosjanie w ogóle nie będą w ogóle odrzucali was od siatki swoją zagrywką?
– Bardzo dobrze graliśmy w przyjęciu, a co za tym idzie wychodziły wszystkie inne elementy. Cała drużyna stanęła na wysokości zadania, zwłaszcza zmiennicy jak Marcin czy Kuba.
Czy dobry początek zwiastuje dobry koniec?
– Jeszcze zbyt wcześnie, by cokolwiek prognozować. Na razie dobrze zaczęliśmy, będziemy oczywiście ciężko pracować. Chociaż Liga Światowa nie jest naszą docelową imprezą, ale chcemy w niej jak najlepiej zagrać i być lepszymi z meczu na mecz.
Czy po Mistrzostwach Świata czujecie presję, by ta Liga Światowa byłą dla was przysłowiową “bułką z masłem”?
– Absolutnie nie.
Jak spisała się dzisiaj publicznośc?
– Rewelacyjnie! Tęskniłem za sezonem reprezentacyjnym i cieszę się, że się już rozpoczął.