O brąz: Projekt bliżej medalu

Pierwszy mecz o brązowy medal rozegrany został na Podpromiu, gdzie miejscowa Resovia podejmowała Projekt Warszawę. Walka o medal toczy się do dwóch wygranych spotkań. Zobacz jak przebiegało pierwsze z nich.

Grę punkt za punkt przerwały błędy stołecznych, gdy Averill zaatakował w aut był stan 10:7. Rzeszowianie od początku wprowadzali potężny serwis, odrzucając rywali od siatki. Bezpośrednio serwisem punktował Kochanowski. Na skrzydle Projektu dobrze spisywał się Szalpuk w ataku, jednak stołeczni nie potrafili skutecznie zniwelować strat – 18:15. W końcówce emocji nie brakowało, ale nieskuteczna obrona gości, nie pozwalała im na wyprowadzanie kontry. Bołądź obijając blok rywali dał kontakt punktowy, a wprowadzony zadaniowo na serwis Weber doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Averill blokując Louatiego odwrócił wynik, a blok na Cebulju, rzutem na taśmę zakończył seta na korzyść Warszawy.

Kolejna partia również rozpoczęła się od wyrównanego wyniku – 12:12. Błąd Averilla zrobił różnicę – 19:17. Obie drużyny ryzykowały na zagrywce, ale niestety więcej punktów tym elementem oddawali rywalom goście. Autowa kontra Szalpuka dała ważny punkt Resovii – 22:19. Po chwili jednak Kłos popełnił błąd zza linii 9 metra i był stan 23:22 na tablicy wyników, a Bołądź w kontrze doprowadził do remisu – 23:23. Ponownie w ostatnich akcjach seta, Projekt zdołał dojść rywali i ponownie doszło do gdy na przewagi. Tym razem Borkowski wykonał wzorowo zadanie, dokładają asa, ale rywale odpowiedzieli atakiem w kolejnej akcji – 25:25. Autowy atak Cebulja zakończył seta. Warszawa prowadziła 2:0 w meczu.

Resovia źle weszła w kolejnego seta. Problemy w ataku miał Cebulj, nie funkcjonowała obrona, a do tego Wrona zaserwował asa, kilka akcji później atak środkiem, dobrze grał Bołądź, a w rezultacie wynik rozjechał się już na początku seta – 3:8. Na boisku po stronie miejscowych pojawił się Bucki, ale i on nie kończył otrzymanych piłek, więc wrócił Cebulj. Warszawa grała jak w transie, kończąc kolejne akcje z każdej strefy ataku – 11:19. Kłos zaserwował asa, Louati dołożył kontratak i trener Graban poprosił o czas, ponieważ rywale zerwali się jeszcze do walki – 15:20. Projekt nie dał sobie odebrać szybkiego zwycięstwa, a tym samym prowadzi w walce o brązowy medal. Rewanż odbędzie się w stolicy już w weekend.

Asseco Resovia Rzeszów – Projekt Warszawa 0:3 (25:27, 28:30, 19:25)

Resovia: Cebulj, Drzyzga, DeFalco, Louati, Kochanowski, Kłos, Zatorski (L) oraz Bucki, Mordyl, Kozub

Projekt: Bołądź, Firlej, Szalpuk, Tillie, Averill, Wrona, Wojtaszek (L) oraz Weber, Grobelny, Borkowski