- Projekt z brązowym medalem!
- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
LM: ZAKSA triumfuje w Moskwie
- Updated: 18 stycznia, 2017
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po zakończeniu turnieju o Puchar Polski, który z resztą wygrała, poleciała prosto do Moskwy, by rozegrać kolejny mecz Ligi Mistrzów. Rywal nie byle jaki, bo Dinamo Moskwa.
Kędzierzynianie zaprezentowali się bardzo dobrze w każdym elemencie, przez co gospodarze mieli utrudnioną grę. Bardzo dobrze funkcjonowała zagrywka, była kąśliwa “wiśniówka”, skutecznie zagrał Deroo, dobrą zmianę dał także Witczak, który zastąpił Konarskiego. Co prawda walka była na styku, jednak końcówki niezaprzeczalnie należały do polskiego teamu. Przegrana walka na przewagi w trzeciej partii na szczęście nie rzutowała na grę w kolejnym secie.
Dinamo Moskwa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 21:25, 30:28, 20:25)
Moskwa: Ostapienko (10), Grankin (3), Bierieżko (17), Markin (6), Szczerbinin (10), Krugłow (15), Jermakow (libero) oraz Bragin (libero), Antipkin, Biriukow (1), Wołkow, Ilnych (8)
ZAKSA: Tillie (8), Konarski (11), Wiśniewski (12), Bieniek (16), Deroo (19), Toniutti (4), Zatorski (libero) oraz Witczak (8), Czarnowski