- Gladyr: to jest tylko jeden wygrany mecz (wideo)
- Finał: pierwszy mecz dla Jastrzębskiego
- O brąz: Projekt bliżej medalu
- Smith zostaje w ZAKSIE
- Kwolek: cieszę się niesamowicie, że mogę być częścią tej drużyny
- Stal Nysa na siódmy miejscu
- Dejewski: mówiłem, że doświadczeniem możemy wiele wygrać
- Szumura: “pociągnęliśmy z wątroby” i mamy to!
- Półfinał: Warta przypieczętowała u siebie awans o finału
- Półfinał: tie-break na finał dla Jastrzębskiego!
PL: Była walka… i triumf ZAKSY
- Updated: 28 października, 2018
ZAKSA, która ma komplet zwycięstw na koncie, w meczu 4 kolejki PlusLigi podejmowała na własnej hali drużynę Trefl Gdańsk.
Spotkanie rozpoczęło się od kontrataku Muzaja. Gdańsk miał przewagę, po skutecznym bloku – 3:5. Miejscowi szybko odrobili straty, a as Bieńka odwrócił wynik – 9:7. Od tego momentu niewielkie prowadzenie należało do ZAKSY, która w końcówce powiększyła przewagę. Atak Kaczmarka, dał piłkę setową, zaś cios Bieńka środkiem zakończył partię – 25:21.
Drugi set miejscowi rozpoczęli od wyniku 5:1, przez co szybko o czas prosił trener Anastasi. Gdańsk odrobił straty, a as serwisowy Grzyba dał im przewagę – 10:11. Od tego momentu trwała wyrównana walka. Zagrywka w siatkę Kaczmarka dała piłkę setową Treflowi, ale po chwili blok na Muzaju odwrócił wynik – 23:24, 25:24. Ostatecznie partię zakończyły kolejne dwa bloki gospodarzy – 26:24.
Trzeci set dał przewagę Zasksie przy stanie 9:7, kiedy to blokowany był Hebda i Kaczmarek posłał asa. Kędzierzyn utrzymywał cały czas przewagę po swojej stronie mimo, że partia była zacięta i nerwowa. Gdańsk zdołał doprowadzić do remisu w ważnym momencie – 20:20. Blok miejscowych skutkował piłką meczową – 24:22. Autorem ostatniego punktu był Deroo w ataku z pipea. ZAKSA zwyciężyła kolejny mecz bez straty seta.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Trefl Gdańsk 3:0 (25:21, 26:24, 25:23)
MVP: Łukasz Kaczmarek
ZAKSA: Kaczmarek, Toniutti, Bieniek, Śliwka, Deroo, Sacharewicz, Zatorski (l) oraz Stępień, Koppers, Szymura
Trefl: Nowakowski, Grzyb, Janusz, Mijailović, Muzaj, Schott, Olenderek (l) oraz Jakubiszak, Hebda
Fot. PlusLiga