PL: GKS punktuje na Treflu

W Katowicach miejscowy GKS mierzył się z Treflem Gdańsk w ramach meczu 15 kolejki PlusLigi. W meczu pierwszej rundy fazy zasadniczej, Trefl pokonał katowiczan, jednak o zwycięstwie decydował dopiero tie-break.

Spotkanie rozpoczęło się od błędów własnych gości, co pomogło miejscowym wyjść na prowadzenie – 4:1. Gdańsk co prawda zniwelował straty, jednak dobre ataki z różnych stref GieKSy, ponownie dały gospodarzom korzystny wynik – 6:5, 10:6. Katowiczanie dobrze grali blokiem, do tego funkcjonował atak, a i wynik pozostawał niezagrożony – 18:13. Pierwsza piłka setowa była w górze po ataku Kohuta środkiem – 24:19. Partię skończył blok na Mijailoviciu w kontrataku.

Druga partia rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt. Dopiero autowy atak Muzaja dał prowadzenie GKS-owi – 9:7. Blok Niemca na Butrynie doprowadził do kolejnego remisu – 10:10. Po chwili dwa błędy własne Katowic, odwróciły wynik na korzyść gości – 11:13. Dwupunktowe prowadzenie  utrzymywało się do końcówki partii – 17:19, 19:21. Butryn kontratakiem doprowadził do remisu w ważnym momencie – 21:21. Po fragmencie gry punkt za punkt, jako pierwsi piłkę setową w górze mieli miejscowi, po nieprzyjętej zagrywce Krulickiego – 24:23. Muzaj kończąc atak, doprowadził do gry na przewagi – 24:24. Ostatecznie Muzaj skończył kontratak, doprowadzając do remisu w meczu.

Blok na Muzaju, po chwili na Hebdzie i katowiczanie od stanu 4:1 rozpoczęli trzeciego seta. Gdy przewaga wzrosła do 4 oczek, trener Anastasi poprosił o czas – 8:4. Długa akcja zakończona przez Quirogę, Butryn dołożył dwa asy i tablica wyników wskazywała stan 12:5. W tym secie gdańszczanie nie potrafili powstrzymać dobrze dysponowanych rywali, którzy pewnie zmierzali do zwycięstwa w partii – 16:10, 19:12. Trefl popełniał błędy własne, nie kończył ataków – 20:13.  Piłka setowa była w górze po ataku Depowskiego, wprowadzonego na plac gry i ten sam zawodnik w kolejnej akcji zakończył seta. GKS prowadził 2:1.

Katowiczanie  w kolejnym secie kontynuowali swoją dobrą grę, czego efektem był stan 10:6, przez co o czas szybko prosił trener Anastasi. Gdańszczanie popełniali własne błędy, natomiast GKS prowadził cierpliwą i skuteczną grę – 18:12. Trefl powoli starał się odrabiać straty, nie zwieszając głów. Kontra Niemca, nieskończony atak GKS-u – 19:16. Po kłótniach z drugim sędziom, podważających decyzję zweryfikowaną przez challenge, trener Anastasi dostał czerwoną kartkę. GKS wygrał pewnie seta i spotkanie za trzy punkty.

 

MVP: Marcin Komenda

GKS Katowice – Trefl Gdańsk 3:1 (25:20, 27:29, 25:19, 25:18)

GKS: Krulicki, Butryn, Komenda, Rousseaux, Quiroga, Kohut, Mariański (L) oraz Sobański, Woch, Sobala, Depowski

Trefl: Grzyb, Janusz, Niemiec, Mijailović, Muzaj, Schott, Olenderek (L) oraz Kozłowski, Hebda, Jakubiszak, Majcherski (L)

 

fot: PlusLiga